
Idea domu
Pomysł pojawił się 7 lat temu, a jego autorem jest Tomasz Jagiełło, który brał udział w misjach gospodarczych organizowanych przez Urząd Marszałkowski. Najpierw powstał projekt, później zebrano fundusze, a efekt tych działań dzisiaj można było podziwiać w lubuskim porcie. SeaStead, bo tak nazywa się jednostka, ma zrewolucjonizować urbanistykę w nadmorskich metropoliach. Tak przynajmniej przekonuje pomysłodawca. - SeaStead jest na razie prototypem, zwieńczeniem pewnej idei. Ma pomóc w promocji wodnych domów w Polsce - twierdzi Tomasz Jagiełło.
Dom na wodzie, czyli co?
Dom na wodzie to kawalerka mająca 25 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej i 36 metrów kwadratowych tarasu. - Nie zakładamy, że dom będzie się przemieszczał. Chcemy, aby zasiedlał dany teren wodny - tłumaczy Tomasz Jagiełło. W domu na wodzie znajdziemy kuchnię, sypialnię oraz łazienkę. Na razie obiekt ma zostać zacumowany w Cigacicach, a w przyszłości być przetransprotowany do Berlina.