
Ogólnopolski Kongres Kobiet odbywa się w sobotę i niedzielę, 2 i 3 września 2023 r. w Poznaniu. Dyskusja, w której uczestniczyła lubuska marszałek, to część sesji pod hasłem „Centrum Samorządowe”. Poprowadziła ją członkini Zarządu Województwa Wielkopolskiego Paulina Stochniałek, a uczestniczkami były również Janina Orzełowska, członkini Zarządu Województwa Mazowieckiego i Anna Bańkowska, członkini Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego.
Marszałkini Elżbieta Anna Polak przedstawiła priorytety realizowane w regionie lubuskim: - To zdrowie i jakość życia, nasza inteligentne specjalizacja, która została wybrana po konsultacjach i rozmowach z mieszkańcami. Staramy się przeznaczać na ten cel jak najwięcej pieniędzy. Ale nie tylko, by wzmacniać infrastrukturę i kupować sprzęt specjalistyczny. Mamy stypendia dla studentów medycyny od trzeciego roku. Dla absolwentów medycyny, którzy wybiorą specjalizację w zakresie psychiatrii dziecięcej są specjalne dodatki. Tak samo dla absolwentów psychologii, którzy wybiorą psychologię kliniczną.
- Zdrowie i jakość życia jest numerem jeden, bo kobiety chcą się zaopiekować rodziną. A jak rządzą to całą wspólnotą samorządową. Bo chcą, żeby ludzie byli bezpieczni i żeby żyło im się dobrze, w komfortowych warunkach, by byli zdrowi – dodała Elżbieta Anna Polak. – Priorytet numer dwa w Lubuskiem to zielony region i zielona gospodarka. Od dekady mamy to na sztandarach.
Lubuska marszałkini zwróciła uwagę, że w zarządach województw wciąż jest mało kobiet. – To samorządy wojewódzkie są tak naprawdę kreatorami polityki regionalnej. A to, co się dzieje w każdym województwie, inspiruje zarząd województwa.
W trakcie debaty poruszono także sprawę katastrofy ekologicznej w Odrze, do której doszło w ubiegłym roku. - Eksperci obliczyli, że nie 360 ton ryb zginęło w Odrze, ale ponad 1000. Bo do wyłowionych martwych ryb, doszły te z dna z rzeki i wybrane z trzcinowisk i zarośli. To mówi profesor Czerniawski, nie żaden polityk. Teraz także jest bardzo wysokie zasolenie rzeki i wielkie zagrożenie ze strony alg. A specustawa, którą podpisał prezydent, to wyrok śmierci na Odrę. Odra, w myśl tej ustawy, będzie leczona betonem. Powinniśmy zadbać o klimat, o czyste rzeki, o powietrze. W Polsce zachodniej jesteśmy spadkobiercami Odry, mamy lasy, zdrowe środowisko i naszym obowiązkiem jest zadbać o to dla pokoleń, dla naszych dzieci i wnuków – podkreślała Elżbieta Anna Polak.
Marszałkini przekonywała, że w imię interesu samorządowej wspólnoty nie można bać się zadawać trudnych pytań oraz konfrontacji. Z taką sytuacją miała do czynienia w trakcie pożaru w Przylepie, kiedy paliły się substancje chemiczne, a podczas spotkań sztabu zarządzania kryzysowego nikt nie potrafił jej np. powiedzieć, w którym kierunku przesuwa się toksyczna chmura.
- Pamiętam, jak po wybuchu pandemii Szumowski (ówczesny minister zdrowia – dop. red.) kpił ze mnie, że Wuhan jest daleko, a maseczki nic nie dają, więc czego ta Polakowa chce… A ja się domagałam sprzętu, bo magazyny rządowe były puste. Przyszli do mnie lekarze z oddziału zakaźnego. Jej szef doktor Smykał powiedział, że ma 10 par rękawiczek, 10 par kombinezonów, a ludzie zaczną lawinowo chorować, bo widzi, co się dzieje we Włoszech. Na moją prośbę Komisja Europejska zgodziła się przekierować środki i zrobiliśmy zamówienie w Chinach. Lubuskie wypełniło swoim towarem rządowy samolot. A te zakupy zrobiła nam lubuska firma, która ma zakład produkcyjny w Chinach. Trzeba korzystać z partnerstwa, nie bać się zaufać sobie nawzajem, rozmawiać z ludźmi – podkreślała marszałkini.
W Kongresie Kobiet wzięła także udział liczna reprezentacja lubuskiej Wojewódzkiej Rady Kobiet oraz zastępczynie dyrektorów z departamentów urzędu marszałkowskiego: Ochrony Zdrowia (Mirosława Dulat), Administracyjno-Gospodarczego (Joanna Malon), Rozwoju i Innowacji (Magdalena Balak-Hryńkiewicz) i biura Lubuskiego Centrum Informacji (Iwona Kusiak).
W ramach kongresu panie omówią nie tylko sprawy związane z obecnością kobiet w samorządzie, ale również kwestie zdrowia, kryzysu bezdomności czy macierzyństwa.