
Patronat nad wydarzeniem objęła marszałek Elżbieta Anna Polak. – W Lubuskiem o tym się mówi i chyba nikt z nas nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Zachęcam nie tylko do obejrzenia filmu, ale przede wszystkim do rozmowy na temat tego, co nam „ugotowała” prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska dwa lata temu. Nie chcemy takiej przyszłości dla młodych kobiet – powiedziała marszałek.
„O tym się nie mówi” to 45-minutowy dokument, który dotyczy sytuacji po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r. w sprawie aborcji, który pozbawił kobiety możliwości terminacji ciąży ze względu na wady płodu. – Film mówi o trudnych sytuacjach kobiet, ich rodzin, ale tez oddaje głos lekarzom, położnym oraz psychiatrom – wyjaśnia Radosław Sujak, zaangażowany w projekt.
Film powstał w całości ze zbiórki publicznej. Prawie 2,5 tys. osób wpłaciło na jego realizację ponad 100 tys. złotych.
Kobiety są odpowiedzialne za swoje i cudze życie
– Dwa lata temu to my wszystkie i my wszyscy wychodziliśmy na ulice naszych miast, również w Zielonej Górze. Krzyczeliśmy i krzyczałyśmy właśnie w tej sprawie: w sprawie wolnego dostępu do aborcji do 12. tygodnia ciąży – przypominała Agnieszka Chyrc, wiceprezeska Instytutu Równości, odnosząc się do protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. – Jedna z możliwości rozwiązania tego prawnie nie została przez nasz rząd zalegalizowana i uchwalona, ale nie zaprzestaniemy walki. Dlatego że my, kobiety, jesteśmy świadome. Potrafimy decydować, jesteśmy mądre i odpowiedzialne. Odpowiedzialne za swoje życia, ale też za życia naszych rodzin. Mieliśmy w Polsce przykłady kobiet, które zostały pozbawione możliwości decydowania o sobie, o swoim życiu, co odbiło się na ich rodzinach: panią Izę z Pszczyny, panią Agnieszkę z Częstochowy. Będziemy walczyć o to, żebyśmy faktycznie mogły bezpiecznie zachodzić w ciążę i rodzić dzieci wtedy, kiedy chcemy, czujemy na to przestrzeń i możliwość, ale też kiedy mamy bezpieczne i godne warunki – mówiła Agnieszka Chyrc.
Film jest okazją do dyskusji
Kacper Kubiak, prezes Instytutu Równości podkreślał, jak ważne jest wsparcie samorządowców w inicjatywach społecznych, m.in. takich, jak pokaz filmu dotyczącego sytuacji po zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. – Ten film, to spotkanie pokazuje też, jak ważna jest otwarta przestrzeń do tego, by móc sobie pozwolić na wysłuchanie drugiej strony. Ten film właśnie o tym opowiada: nie jest nachalny, propagandowy w drugą stronę, opisuje sytuację, jak ważne jest zapewnienie podstawowych rzeczy takich jak zdrowie czy ratowanie życia. W Polsce mamy przypadki osób, które ze względu na to, że chcą ratować swoje życie, muszą wyjeżdżać z kraju. Czy to do Czech, czy do innych krajów, które wspierają Polki w zabiegach aborcji – mówił Kacper Kubiak.
– Bardzo cieszę się z tego, że różne oddolne inicjatywy, z którymi wychodzimy jako Instytut Równości, dostają przestrzeń na to, by być wysłuchanymi, że jest nam poświęcany czas, w tym przypadku pani marszałkini, która potrafi się z nami spotkać, potrafi nas wysłuchać. Rozmowa jest ważna – dodał prezes Instytutu Równości.
Młode Polki nie „dają w szyję”
Uczestnicy konferencji odnieśli się również do słów Jarosława Kaczyńskiego na temat niskiej liczby urodzeń w Polsce. – W sposób cyniczny skomentował młode Polki, które jego zdaniem nadużywają alkoholu i to jest przyczyną niskiej dzietności. Panie prezesie, przede wszystkim to Prawo i Sprawiedliwość przestało finansować program in vitro. Pary, które borykają się z problemem niepłodności, mogą skorzystać z programu in vitro w regionie lubuskim, również w innych samorządach. To samorządy wzięły na siebie to zadanie i odpowiedzialność, którą państwo powinno zapewnić. W ramach naszego programu urodziło się nam już 89 dzieci. Za siedmioletnich rządów Prawa i Sprawiedliwości – 0. To również lubuski samorząd finansuje powstawanie nowych żłobków i przedszkoli. Bo jak młode rodziny mają się decydować na potomstwo, jeżeli państwo, które jest do tego konstytucyjnie zobowiązane, nie jest w stanie zapewnić miejsc w żłobkach, przedszkolach? – dopytywała marszałek Elżbieta Anna Polak.
– To państwo nie jest opiekuńcze. Nie mamy możliwości zapewnienia godnych warunków życia, możliwości dbania o dzieci, jeśli rodzą się chore. Opieka, służba zdrowia, kwestie finansowe – to są przyczyny, dlaczego nie chcemy zachodzić w ciążę. Nie dlatego, że „dajemy w szyję” – dodała Agnieszka Chyrc. – Tak naprawdę słowa prezesa Kaczyńskiego, które padły, są skandaliczne. Jak można nas, kobiety, w taki sposób obrażać? Dlaczego na to pozwalamy? – pytała aktywistka.
Pokaz filmu „O tym się nie mówi” odbędzie się w czwartek, 10 listopada o godzinie 18.00 w Sali Kolumnowej Urzędu Marszałkowskiego. Po projekcji odbędzie się debata poświęcona sytuacji kobiet w Polsce. – Porozmawiajmy o tym wspólnie z Instytutem Równości, bo potrzebna jest edukacja, budowanie świadomości, skoro sam prezes Prawa i Sprawiedliwości nie ma takiej wiedzy. Warto się dowiedzieć, jak jest naprawdę, jakie są przyczyny tej złej demografii w Polsce – zachęcała marszałek województwa lubuskiego.