Tradycyjnie lubuskie Kaziuki zorganizowano na krótko przed Wielkanocą, tradycyjnie zaroiło się od kraszanek, króliczków, palm i koszyczków. Tradycyjnie też zjawił się tłum, a kolejka po bilety wstępu do skansenu w Ochli przypominała te za czasów minionej epoki, gdy przed świętami padało hasło „szynkę rzucili”.