
- Plany sięgają 2008 r. Koncepcja powstała w szpitalu i od początku jest to informacja publiczna, szeroko konsultowana. W miejscu lokalizacji Centrum odbyła się konferencja prasowa z udziałem Jurka Owsiaka, który zadeklarował wyposażenie Centrum. O tej lokalizacji przesadzają między innymi już zrealizowane inwestycje: budowa Instytutu Patomorfologi, Radioterapii, Dziekanatu, lądowiska, Centrum Urazowego. Inwestycja była planowana przez wiele lat, wymagała opinii Wojewody, wpisania do tzw. Mapy Potrzeb, zatwierdzenia przez Komitet Sterujący przy Ministrze Zdrowia. Pamiętam, jak Minister Zdrowia z PiS-owskiego rządu głosował na Komitecie Sterującym ze swoimi urzędnikami przeciwko budowie Centrum Matki i Dziecka w Zielonej Gorze. Też jestem członkiem Komitetu i głosami samorządów udało się go przegłosować. Teraz gdy ogłaszamy już po raz drugi przetarg na budowę nagle pojawiają się głosy o budowie nowego szpitala i nowej lokalizacji Centrum. A przypominam, że umowa na realizacje tej inwestycji została podpisana między szpitalem a marszałkiem w grudniu 2016 r. Było naprawdę dużo czasu na konsultacje, dyskusje i nowe pomysły. A może posłowi Maternie chodzi o zatrzymanie budowy?
Pojawiły się głosy, m.in. posła Jerzego Materny, że Centrum Zdrowia Matki i Dziecka ma powstać w Zielonej Górze, przy Trasie Północnej… Pani jednak zamierza wybudować Centrum obok istniejącego szpitala…
A gdyby jednak powstał nowy szpital…
- Z taką samą determinacją jak zabiegaliśmy o budowę Centrum Matki i Dziecka będziemy wspierać budowę nowego szpitala, jeżeli pan poseł Materna zamiast demolować zacznie budować, poczynając od wpisania nowego szpitala do rządowego programu. I przygotuje montaż finansowy tej inwestycji.
Dlaczego stara lokalizacja jest lepsza?
- W regionie brakuje 100 lekarzy, w tym przede wszystkim pediatrów. Dlatego nie ma fizycznej możliwości organizacji drugiego szpitala przy Trasie Północnej. Przecież nie wybudujemy tam drugiego lądowiska, laboratorium, centrum urazowego. A nowy personel? Na absolwentów kierunku lekarskiego musimy jeszcze poczekać. Projekt przygotowaliśmy w obecnej lokalizacji ponieważ właśnie tu jest miejsce, są lekarze i warunki do leczenia. Projekt jest współfinansowany ze środków UE kwotą blisko 60 milionów złotych pod warunkiem rozbudowy już istniejącego szpitala, nie ma zgody na budowę nowego.