
Pracowników Szpitala na spotkaniu reprezentowali: Leszek Grześko (Związek Zawodowy Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej), Bogusława Kornowicz (Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych), Irena Tokarz (Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Radioterapii), Krzysztof Grabski i Teresa Wójcicka-Mulczyk (NSZZ Solidarność). Związkowcy przedstawili marszałek Elżbiecie Annie Polak sytuację płacową pracowników Szpitala Uniwersyteckiego. Wyjaśnili, że od 2013 roku w jednostce nie było podwyżek. Od 2016 r. przyznany był dodatek do wynagrodzenia w wysokości 220 zł brutto, jednak od kwietnia br. wypłata dodatku wygasa. Pielęgniarki, które otrzymują ustawowy dodatek (tzw. „zembalowe”), nie dostawały szpitalnego dodatku wcale. – Godne pensje to niestety jedyny argument, który jest w stanie zatrzymać dziś pracowników w szpitalu. Deficyty pielęgniarek i personelu medycznego to dziś poważny problem – mówią przedstawiciele związków zawodowych.
Marszałek Elżbieta Anna Polak zadeklarowała chęć włączenia się w rozmowy kadry z władzami Szpitala. Podkreśliła, że o problemie płac należy poinformować wszystkich wspólników Szpitala. Spotkanie wszystkich stron uzgodniono na 5 kwietnia br.