Marcin Jabłoński podkreślił, że województwo w ciągu ostatnich 15 lat zrobiło bardzo wiele na rzecz poprawy jakości środowiska i walorów przyrodniczych. Połowa powierzchni regionu to lasy, stąd też, bazując na takich dokumentach jak Strategia Rozwoju Województwa czy Lubuska Strategia Energetyki, władze województwa zadbały o to, aby poprzez fundusze unijne mądrze organizować wsparcie dla ekologicznych i środowiskowych przedsięwzięć.
Marcin Jabłoński przypomniał główne osie priorytetowe i działania w ramach RPO, które pozwalają sięgać po pieniądze na proekologiczne projekty: na innowacje, ochronę środowiska, kogenerację (produkcję skojarzoną energii cieplnej i elektrycznej z wykorzystaniem tego samego surowca). – W ostatnim czasie zarząd województwa rozstrzygnął konkurs na termomodernizację, który cieszył się ogromnym zainteresowaniem, wpłynęło mnóstwo projektów. Nie mogliśmy niestety wesprzeć wszystkich projektów, ale organizujemy kolejne konkursy – mówił M. Jabłoński. – Chcemy, by objęły one jak najszersze spektrum interesariuszy, w tym jednostki oświatowe. Obecnie jesteśmy też w trakcie rozpatrywania ogromnej liczby wniosków dotyczących odnawialnych źródeł energii. Na ostatni konkurs wpłynęło ok. 170 wniosków. I już żałujemy, że nie będzie można wesprzeć wszystkich, bo w tym konkursie mamy pulę jedynie 45 mln zł na wsparcie najlepszych projektów.
Marcin Jabłoński posłużył się porównaniem jakiego użył w swoim wystąpieniu Marek Prawda (dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce), porównując Unię Europejską do szyby, którą widać dopiero kiedy jest brudna albo pęknięta. – Tak samo chyba jest z ekologią, bo powietrza nie widzimy dopóki nie zauważymy smogu, a w ostatnim czasie wszyscy zaczęliśmy doświadczać tego smogu, także wizualnie – powiedział M. Jabłoński. - Dlatego musimy coraz intensywniej się tym zajmować. Podjęliśmy decyzję o realokacji środków z przeznaczeniem na walkę ze smogiem i będziemy ogłaszać konkursy na wymianę źródeł ciepła, czyli starych „kopciuchów” na ekologiczne źródła ciepła.
O tym, jakie wyzwania stoją przed regionem lubuskim w dziedzinie czystej energii w nowej perspektywie finansowej UE 2021-2027 mówił Paweł Olechnowicz z Wydziału ds. Polski Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej Komisji Europejskiej. – Cieszą mnie deklaracje, że w Lubuskiem ogłaszane są konkursy na odnawialne źródła energii, gdyż dotychczas Lubuskie było bardziej „niebieskim” województwem niż „zielonym”, ponieważ stawiało na energetykę gazową, także w ciepłownictwie. To naturalny kierunek zmian, gdyż Polska będzie przechodziła od energetyki „czarnej” węglowej do „zielonej”, poprzez „niebieską” i w tym kierunku będzie szło wydatkowanie środków unijnych. Lubuskie jest więc o jeden krok do przodu w porównaniu z innymi regionami – mówił P. Olechnowicz. Dodał też, że wydatkowanie środków unijnych powinno być zdecentralizowane, jak najbliższej obywateli.
Prezes Krajowego Instytutu Energetyki Rozproszonej Arnold Rabiega mówił, że model energetyki z lat 50. XX wieku, polegający na scentralizowanej produkcji energii, odchodzi do lamusa. – Energia powinna być wytwarzana jak najbliżej odbiorców, bo wówczas może ona być dostosowana do ich indywidualnych potrzeb – stwierdził. W debacie uczestniczył też prezes firmy Ekoenegetyka Polska Bartosz Kubik, który zwrócił uwagę m.in. na zbyt łatwy dostęp do energii. – To powoduje, że nie oszczędzamy energii, a wiele urządzeń jest używanych niepotrzebnie lub zbyt długo – powiedział.