Trzy sceny, 75 zespołów to muzyczna strona Przystanku. To jednak niewielka część atrakcji jakie czekają na woodstockowiczów. Jednak jak twierdzą organizatorzy wszystko dopięte jest na ostatni guzik. -Jesteśmy przygotowani. Wszyscy bawią się bardzo dobrze i bezpiecznie. Prosimy, żeby dzwonili do domu i mówili, że wszystko jest w porządku. Przeżyjcie ten Przystanek trzeźwo – apelował Jurek Owsiak.
- W tym roku będziecie mogli przekonać się, jak wyjątkowo smakuje region lubuski w naszej strefie. Z premedytacją wykorzystujemy Jurka i w tym roku dał nam parę metrów kwadratowych. Lubuskie na wypasie. Na wszystkich czeka lubuska łąka, na której pasą się nasze lubuskie krowy. Mamy największą wydajność mleka w Polsce. Nakarmimy wszystkich woodstockowiczów. Jednym słowem - zdrowe i dobrze odżywione Lubuskie. Region lubuski to zielona kraina, czyli nasza lubuska łąka, nowoczesnych technologii, czyli czekające na wszystkich chętnych miasteczko cyfrowe – zapraszała do strefy województwa lubuskiego marszałek Elżbieta Polak. Ale lubuska łąka to nie jedyny akcent lubuski podczas tegorocznego Woodstocku. Wczoraj, jak wspominał Jurek Owsiak serca uczestników festiwalu podbił Lubuski Zespół Pieśni i Tańca. A o północy rozbrzmiał niezwykły jazzowy koncert Adama Bałdycha.
Podczas konferencji Jurek Owsiak, a także wojewoda Jerzy Ostrouch przekonywali, że do tej pory na Woodstocku jest naprawdę bezpiecznie. Nie odnotowano żadnych poważnych incydentów. Wszyscy są cali, zdrowi i świetnie się bawią.
