
- Nasze wspólne wysiłki przyniosły wymierny, widoczny rezultat. To liczne spotkania na przestrzeni ostatnich miesięcy. Podczas nich dowiedziałem się, jak bardzo potrzebne są pieniądze na ocieplenie szkoły i szpitala. Cieszę się, że mogę przekazać informację o dofinansowaniu dla obydwu tych placówek. Po termomodernizacji z pewnością pojawi się sporo oszczędności, które będzie można przeznaczyć na potrzebne rzeczy - mówił członek zarządu Marcin Jabłoński.
Z ocieplenia szpitala zdecydowanie ucieszą się pacjenci. Dzięki inwestycji będą leczeni w zdecydowanie bardziej komfortowych warunkach. Inwestycja to także wiele korzyści dla szpitala, także tych w postaci zaoszczędzonych pieniędzy, gdyż mniejsze zapotrzebowanie na energię, da wymierne korzyści w corocznym budżecie.
Remont szpitala będzie kosztować ponad 2,1 mln zł. Z tego aż 1,8 mln zł to pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego Lubuskie 2020, za którego nadzór odpowiada członek zarządu Marcin Jabłoński. Ocieplenie obejmie oddziały: pediatryczny, położnictwa, ginekologii oraz izbę przyjęć. Docieplone zostaną ściany i okna. Pojawi się także np. ogrzewanie podłogowe.
Nie mniej istotna jest inwestycja w Wężyskach, gdzie termomodernizacji doczeka się lokalny Zespół Szkół. To spory projekt, bo wart ponad 4 mln zł, ale możliwy do realizacji dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej na poziomie 3,2 mln zł. W najbliższym czasie uczniowie będą mogli cieszyć się z cieplejszych ścian i dachu. Bardziej wydajny stanie się również system ogrzewania.
Marcin Jabłoński przypomniał także o trwającym właśnie unijnym konkursie, w którym można sięgać po pieniądze na wymianę tzw. "kopciuchów", czyli nieekologicznych pieców. - Pieniądze, czyli 17 mln zł można przeznaczyć na wymianę starych instalacji. Przy lekkim wsparciu gminy może to być dla mieszkańców zadanie praktycznie bezkosztowe - tłumaczył członek zarządu województwa lubuskiego.