Elżbieta Polak mówi o sobie, że jest poukładana i pedantyczna. Urząd od zawsze był dla niej za ciasny, więc podejmowała dodatkowe wyzwania, bo największą przyjemność daje jej praca z ludźmi i dla ludzi. Tzw. miękkie projekty, jak np. Lubuska Akademia Sportu ładują jej akumulatory. Ma świadomość, że ta praca to służba, która wymaga wielkiej odpowiedzialności, ale daje też nieograniczone możliwości. – Moim największym sukcesem jest zaufanie osób, z którymi żyję i pracuję – uważa.
Zawsze miała cel i wiedziała, jak go osiągnąć. Od pracy zarządu województwa zależy życie miliona Lubuszan, więc trzeba mieć plan. - Najważniejsze zadanie jakie ma do zrobienia marszałek, to tworzenie najlepszych warunków do rozwoju gospodarczego. Ludzie muszą mieć pracę. To jest podstawowa sprawa – najpierw praca, potem igrzyska – podkreśla E. Polak.
Najszczęśliwszy dzień w ciągu ostatnich pięciu lat? – Gdy zadzwonił dziennikarz Rzeczpospolitej i zapytał, jak skomentuję to, że Lubuskie jest na pierwszym miejscu w kraju pod względem oddziaływania Polityki Spójności na gospodarkę, na pierwszym miejscu pod względem oddziaływania na wskaźnik zatrudnienia i na drugim miejscu pod względem oddziaływania funduszy na regionalne PKB. - My o tym wtedy nie wiedzieliśmy i to był bardzo miły telefon – wspomina marszałek.
Zobacz prezentację marszałek Elżbiety Polak
Cyfryzacja i szpitale
Gdyby miała wymienić ikony swojej pracy to bez wątpienia byłaby to cyfryzacja. Małe Lubuskie jest liderem w Polsce jeśli chodzi o budowanie społeczeństwa informacyjnego. – Mieliśmy prosty plan, dzięki któremu z 52 mln zł zrobiliśmy 152 mln zł. Dziś pozostałe regiony się od nas uczą – mówi E. Polak. Właśnie za to, że z odwagą i determinacją wprowadziła projekt Szerokopasmowe Lubuskie została Człowiekiem Roku, odbierając prestiżową Złotą Antenę.
To, co nierozerwalnie wiąże się z pracą Elżbiety Polak to służba zdrowia. Szpitalami zajmowała się najpierw jako wicemarszałek, a teraz jako marszałek, przekształcając gorzowską lecznicę. – To trudne sprawy, ale sobie z nimi radzimy – uważa. Kogo może zaraża ideą utworzenia kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim. Działa też na rzecz utworzenia wydziału prawa.
Odważne decyzje: lotnisko i kolej
- Bałam się tej decyzji, ale udało nam się zbudować koalicję ponadpartyjną i w efekcie to opozycja namawiała nas do realizowania Strategii Rozwoju Portu Lotniczego Zielona Góra/Babimost. Czułam, że bez portu, który w dodatku dostaliśmy za darmo, nasz region nie rozwijałby się – mówi marszałek o tym, dlaczego zarząd województwa konsekwentnie inwestuje w lotnictwo. – Dziś mamy tam 100 czarterów biznesowych miesięcznie. Liczba pasażerów stale rośnie – cieszy się E. Polak. Z równą determinacją dba o rozwój kolei, choć nie jest to zadanie samorządu. – Marzy mi się, że skoro nie mamy granic, to powinniśmy być regionem otwartym na świat. Dlatego 40 mln zł rocznie dopłacamy do przewozów regionalnych. Rozwijamy połączenia transgraniczne. Wkrótce na trasy do Niemiec wyjadą szynobusy. Jesteśmy przykładem dla innych, jak z odwagą angażować się w projekty, w których nie musimy brać udziału – dodaje marszałek. I podkreśla, że dzięki takiemu zaangażowaniu udało się wybudować kolejową obwodnicę Czerwieńska, która skróciła czas podróży na trasie do Poznania.
Sport uczy i wychowuje
„Nie ma lepszego wychowania niż wychowanie przez sport” – to kolejne hasło, które mogłoby przyświecać działaniom marszałek. Przez pięć lat samorząd województwa zainwestował 41 mln zł w bazę sportową w Drzonkowie. Zrealizowano tam 26 inwestycji, dzięki którym teraz Lubuszanie mogą być świadkami najważniejszych imprez sportowych w kraju. – Sport kształtuje mocne charaktery, uczy konsekwencji w dążeniu do celu i walki do ostatniego gwizdka. I to się sprawdza i w życiu, i w polityce. Bo żeby zwyciężać, trzeba wierzyć, że można i walczyć do ostatniej sekundy, do ostatniego gwizdka! – uważa marszałek Polak.
Gospodarcza szansa regionu
Marszałek wierzy w to, że szansą dla regionu są lubuskie surowce energetyczne, dlatego zarząd województwa mocno wspiera powstanie kopalni Gubin-Brody. – Wszystkie ręce na pokład. Zrobimy wszystko, by ta kopalnia powstała – deklaruje E. Polak. Zrównoważony rozwój gospodarczy to uwzględnienie specyfiki regionu, jego przygranicznego położenia, walorów przyrodniczych oraz potrzeb przemysłu, handlu i usług. Nie uda się to bez działań opartych na planie szeroko konsultowanym z mieszkańcami regionu. – Wierzymy, że możemy tu stworzyć zieloną krainę nowoczesnych technologii – mówi marszałek.
W spotkaniu z dziennikarzami udział wzięli też sekretarz województwa Teresa Sekuła, skarbnik województwa Józefa Chalecka i członek zarządu Stanisław Tomczyszyn.