COVID-19 uderza w samorządowe budżety

Pobierz PDF
Uwaga: Wiadomość archiwalna. Nie wszystkie załączniki i linki mogą działać poprawnie.
Polskie samorządy odnotowują znaczny spadek wpływów do budżetów z podatków CIT i PIT za pierwszy kwartał tego roku. Analizy sytuacji finansowej dokonał także Zarząd Województwa Lubuskiego. Do wojewódzkiej kasy z tytułu podatku CIT w kwietniu 2019 r. wpłynęło 18,9 mln zł. W tym roku to tylko 9,7 mln zł. Podobnie jeżeli chodzi o podatek PIT. W 2019 roku było to 4,1 mln zł, a w tym roku jedynie 2,4 mln zł. Zmniejszeniu o 4,8 mln zł uległa także subwencja rządowa.

Wojewoda Lubuski poinformował jednak, że kwota subwencji może być zwiększana w czasie wykonywania budżetu. Zmniejszenie dot.: PROW  - o 2,2 mln zł, dofinasowanie do biletów PKS – o 2 mln zł, Program operacyjny RYBY – o 240 tys. zł.

Spadki dochodów z podatków sięgają  więc w Lubuskiem ok. 50 proc. W strukturze budżetu udziały w CIT stanowią 17 proc., w PIT 6,7 proc. Wydatki i zakupy inwestycyjne finansowane ze środków budżetu są obecnie zaangażowane na poziomie 63,6 proc. Natomiast wydatki i zakupy inwestycyjne finansowane z udziałem środków UE  zaangażowane na poziomie 92,3 proc. - Jest jednak nadzieja w tym, że rozliczenia w podatku PIT i CIT, które zostały przesunięte firmom na koniec maja i kolejne miesiące będą lepsze – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. Dramatyczne spadki wpływów z podatku są już widoczne w samorządach w całej Polsce. W Poznaniu ubytek w porównaniu z 2019 rokiem wynosi prawie 50 mln zł, w Szczecinie 38 mln zł, a w Warszawie 260 mln zł.

Samorządowcy od marca apelują do rządu o pomoc antykryzysową. Ministerstwo Rozwoju  przygotowało nawet odpowiednią ustawę, na podstawie której miasta i gminy mogłyby zwiększać zadłużenie, by pokrywać straty wynikające z pandemii. Projekt jednak utknął w pracach rządowych. - Niestety dotychczasowe tarcze rządowe omijały samorządy w kluczowej dla nas finansowej kwestii -  komentuje marszałek Polak.

Zobacz również