
Projekt Kolej na rower realizowany jest przez Starostwo Powiatowe w Nowej Soli od 2017 roku. Do tej pory w jego ramach powstała ścieżka rowerowa o łącznej długości 48 km na odcinkach: Stypułów - Kożuchów - Nowa Sól - 18 kilometrów, oraz Nowa Sól - Otyń - Stany (most nad Odrą) - Lipiny - Lubięcin - Konotop - Kolsko - 30 kilometrów. Łączna długość ścieżek rowerowych wybudowanych na torowisku, to 48 kilometrów. Projekt otrzymał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Teraz Powiat nowosolski chce rozszerzenia projektu o kolejne 11 km ścieżki.
Samorząd województwa przychylny beneficjentowi
W ostatnich dniach krytycznie o działaniach zarządu województwa w sprawie opiniowania tego pomysłu wypowiadał się Prezydent Kaliszuk. – Robił to, choć nie posiada do tego uprawnień, ponieważ beneficjentem jest powiat nowosolski. Pani Starosta uczestniczyła w spotkaniu z zarządem województwa, podczas którego omawialiśmy wszystkie procedury unijne związane z dalszym procedowaniem w tej sprawie. Pan wiceprezydent mówi i łamaniu procedur. Nic takiego się nie wydarzyło, a wręcz przeciwnie zarząd województwa, bardzo pomaga beneficjentowi. Dowodem na to jest siedem aneksów, które sporządziliśmy do umowy na wniosek beneficjenta. Chodziło m.in. o przedłużenie terminu. Trzykrotnie zwiększaliśmy dofinansowanie tego projektu. Podczas spotkania pod koniec stycznia, w którym udział wzięły wszystkie zainteresowane strony, wyraźnie powiedziałam, że sprawa jest otwarta. Na budowę ścieżek mamy jeszcze 19 mln zł, dzięki zgodzie ministerstwa i Komisji Europejskiej, która pozwoliła przekierować środki finansowe. Żeby zarząd mógł podjąć decyzję, które projekty dofinansować, beneficjent musi złożyć wniosek. I to spotkanie zakończyło się właśnie taką konkluzją i moją prośbą o złożenie wniosku na formularzu zmian. Do dziś taki wniosek nie wpłynął – wyjaśniła marszałek Elżbieta Anna Polak.
Apel o wniosek formalny
Informację tę potwierdził Marek Kamiński, Dyrektor Departamentu Programów Regionalnych. - Rzeczywiście oczekujemy tego formularza zmian, ponieważ inaczej departament, który nadzoruję nie mógłby rekomendować zarządowi uchwały o zwiększeniu dofinansowania. Kwota, która była przedmiotem tych rozmów była niebagatelna, więc trudno, żeby na podstawie dwóch zdań, które przesłała pani starosta do departamentu wnioskując o zwiększenie dofinansowania, pójść na posiedzenie zarządu. Trudno byłoby powiedzieć cokolwiek zarządowi na temat zmian rzeczowych tego projektu, które będą niosły skutki finansowe. Taki formularz zmian jest przygotowywany zawsze, kiedy następuje zmiana, która wymaga akceptacji zarządu – wyjaśnił.
O przygotowanie takich dokumentów i dostarczenie ich do Urzędu Marszałkowskiego apelował do władz powiatu radny województwa Grzegorz Potęga. - Ta się składa, że jestem mieszkańcem Niedoradza, czyli miejscowości, wokół której ogniskuje się ten fragment ścieżki rowerowej. Od roku słyszymy apele o jej budowę i apele do zarządu województwa o środki. I teraz dochodzimy do punktu, kiedy to beneficjent nie przygotował i nie przekazał stosownych dokumentów, które są konieczne, aby zarząd mógł się do tego właściwie odnieść. Jest to sytuacja bardzo zaskakująca zarówno dla mnie, jak i dla mieszkańców. Apeluję więc do Starosty Powiatu Nowosolskiego o zajęcie się mieszkańcami powiatu i gminy Otyń. To w Niedoradzu oczekujemy powstania tej ścieżki. Proszę złożyć ten dokument, który jest potrzebny inaczej nie posuniemy się ani o krok do przodu – przekonywał.
W związku z tym, że rozszerzenie projektu może obejmować tylko budowę ścieżki w granicach administracyjnych powiatu nowosolskiego, radny miał też propozycję dla władz Zielonej Góry. - Panie Prezydencie Zielonej Góry, po co inwestować w działkę, którą chce i może kupić samorząd województwa, przeznaczcie te środki na budowę odcinka tej ścieżki z Zatonia do granicy powiatu – zaproponował.