Kaziuki w liczbach. Jak wypadł popularny jarmark w Ochli?

Pobierz PDF
Kaziuki w Ochli
Fot: Paweł Wańczko/lubuskie.pl
Zapełniony parking i kolejki po bilety mówiły same za siebie – Kaziuki w Ochli cieszyły się ogromnym zainteresowaniem. Teraz potwierdziło się to także w liczbach. Podczas jarmarku wielkanocnego skansen odwiedziło ok. 4,5 tysiąca osób.

Muzeum Etnograficzne sprzedało na wydarzenie ponad 4 tysiące biletów. Na gości czekało 150 stoisk z rozmaitymi produktami – ciastami, pieczywem, miodem, wędlinami czy serami. Te specjały promowało i prezentowało wielu lokalnych wystawców, w tym Lubuskie Centrum Produktu Regionalnego. Na stoiskach można było zakupić nie tylko produkty na świąteczny stół, ale również na prezent, ponieważ na jarmarku pojawili się także twórcy rękodzieła.

W strefie gastronomicznej goście mogli spróbować tradycyjnych potraw, takich jak krokiety, gołąbki i czebureki – pierogi smażone na głębokim tłuszczu. Na scenie występowały lokalne zespoły folklorystyczne.

Ponadto skansen zaoferował warsztaty, tematycznie powiązane z Wielkanocą. Łącznie ponad 200 osób malowało pisanki, dekorowało ciastka i uczyło się wicia palm. Do obejrzenia były również pokazy walk w wykonaniu Drużyny Wojowników LAGOM oraz warsztat pracy kowala.

Kaziuki to jedna z najpopularniejszych imprez plenerowych w muzeum. W tym roku powróciła po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. – Jarmark kaziukowy to święto, gdzie jest muzyka, taniec, gdzie zbliżające się święta wielkanocne dają o sobie znać. Jest kolorowo, gwarnie i oczywiście handlowo – opisuje wydarzenie Tadeusz Woźniak, dyrektor Muzeum Etnograficznego w Ochli.

Powiązane wiadomości

Zobacz również