
W piątek 7 kwietnia 2023 r. marszałek Elżbieta Anna Polak była gościem programu Czysta Polska, który był emitowany na żywo w Polsacie i Polsat News. Prowadząca Dominika Tarczyńska pytała o memorandum ws. Odry, które w środę 5 kwietnia w Cigacicach podpisało pięciu marszałków z regionów nadodrzańskich.
- Spotkaliśmy się nad Odrą w Cigacicach nie po raz pierwszy – przypomniała Elżbieta Anna Polak. - Pierwszy raz porozumienie nad Odrą podpisaliśmy 22 sierpnia, wtedy kiedy rząd starał się zamieść katastrofę pod dywan. Teraz pięć regionów zorganizowało się, ponieważ nie możemy patrzeć na to, co się zbliża nieuchronnie. A zbliża się kolejna katastrofa. Informacje z jedynej stacji pomiarowej na rzece, która znajduje się we Frankfurcie nad Odrą, wskazują, że w dalszym ciągu mamy bardzo wysokie zasolenie. Dlatego podpisaliśmy to porozumienie solidarnie: śląskie, opolskie, Dolny Śląsk, lubuskie i zachodniopomorskie oraz nasze uczelnie. Tak jak wcześniej zakładaliśmy, musimy sami wykonać badania, zdiagnozować cały ekosystem, tak aby nie dopuścić do katastrofy. Niestety, ani minister Moskwa ani Wody Polskie nie udzielają nam informacji o bieżącej sytuacji. A z ostatniego raportu wiemy, że jest już ponad 1000 zezwoleń wodno-prawnych na zrzuty ścieków. Niepokojące są zwłaszcza niekontrolowane i niemonitorowane zrzuty ścieków przemysłowych, bo one właśnie niosą ze sobą bardzo wysokie zasolenie.
- Główny Inspektorat Ochrony Środowiska mówi, że musimy minimalizować ryzyko. Czy to oznacza, że spisujemy Odrę na straty? Bo jest mowa tylko o reagowaniu i minimalizowaniu ryzyka, a nie ma nic o reagowaniu – dopytywała Dominika Tarczyńska.
- Nasze memorandum ma przygotować plan. Był on obiecywany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, ale wciąż go nie znamy. Niedawno odbyło się posiedzenie zespołu parlamentarnego, na którym nikt z rządzących się nie pojawił. My też nie otrzymujemy odpowiedzi. Dlatego sami przygotowujemy plan. Chcemy wykonać pomiary. Będzie 20 punktów pomiarowych wzdłuż 500-kilometrowego odcinka Odry. To nasze uczelnie, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu koordynuje te prace, będą w laboratoriach wykonywać badania po to, by wskazać, w jaki sposób należy opracować strategię rewitalizacji Odry oraz by zapobiec dalszemu zanieczyszczaniu rzeki poprzez ograniczenie zrzutów ścieków przemysłowych i oczyszczanie ścieków - podkreśliła lubuska marszałek.
- Należy zrobić wszystko, żeby zapobiec kolejnej katastrofie, a takich działań nie widzimy. Nie wystarczy także tylko monitorować. Dobrze, że są prowadzone kontrole, ale postępowania powinny być prowadzone znaczenie szybciej. Zbliża się lato, będą podwyższone temperatury. A przy tak wysokim zasoleniu, o którym wiemy, że jest, nieuchronnie zbliża się katastrofa - dodawała Elżbieta Anna Polak.
Lubuska marszałek zaznaczyła także, że Odrze może pomóc Park Technologii Kosmicznych, który powstaje w Zielonej Górze - Nowym Kisielinie: - We wrześniu, podczas Kongresu Astronautycznego w Paryżu, rozmawiałam z przedstawicielami Europejskiej Agencji Kosmicznej na temat wykorzystania naszego parku. Moglibyśmy zainstalować u nas centrum zarządzania kryzysowego, wykorzystać obrazy satelitarne - co się już dzieje w Europie - do monitoringu rzeki i szybkiego wskazania zagrożeń. Polska by zyskała, bo w naszym kraju nie wykorzystujemy technologii kosmicznych, nie ma oddziału Europejskiej Agencji Kosmicznej. A w naszym parku będą laboratoria, które na podstawie zrzutu z obrazu satelitarnego będą mogły wykonywać badania.