
Kto w niedzielę (11 czerwca 2023 r.) był w Otyniu, przekonał się o tym na własne oczy. Ponad 1000 osób wzięło w imprezie, która po raz piąty odbyła się na ścieżkach rowerowych powiatu nowosolskiego, a prym wiodła oczywiście – słynna już – trasa Kolej Na Rower. Od rana miłośnicy turystyki na dwóch kółkach kręcili kilometry w kierunku Zatonia, Kolska lub Kożuchowa. Start, meta i baza imprezy były na parkingu przy hotelu Złoty Łan w Otyniu. Także tam, o godz. 17.00, odbyło się losowanie nagród dla uczestników.
Najważniejsze, że jeździmy na rowerach
- Jesteście tutaj tak licznie, że nie mam wątpliwości, iż statystyka, choć różnie z nią bywa, w przypadku aktywności Lubuszan nie kłamie. W tych statystykach wygrywamy, jesteśmy najbardziej aktywnymi mieszkańcami w Polsce – mówiła do zgromadzonych lubuska marszałek Elżbieta Anna Polak. - Mamy najwięcej ścieżek rowerowych w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców. A będzie jeszcze lepiej, ponieważ uruchomiliśmy specjalny program, w ramach którego dofinansowujemy gminom dokumentację budowy ścieżek. Jestem przekonana, że w przyszłym roku dystans do pokonania w ramach waszej imprezy będzie jeszcze dłuższy.
Marszałek wraz z senatorem Wadimem Tyszkiewiczem oraz radnym województwa Grzegorzem Potęgą, który od początku aktywnie wspiera święto roweru, wylosowali następnie nagrody dla cyklistów: zestawy upominków od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego oraz Portu Lotniczego Zielona Góra/Babimost. A wielkim finałem było losowanie głównej nagrody - ufundowanego przez G. Potęgę roweru.
- Gratuluję organizatorom, ale przede wszystkim Wam za chęci. Żałuję, że nie mogłam dziś przyjechać na rowerze, ale odrobię to na pewno – pozdrowiła kilkuset uczestników święta Elżbieta Anna Polak.
Do Otynia na rowerze przyjechał senator Wadim Tyszkiewicz. - Jestem pod wielkim wrażeniem tego wydarzenia. Przypomnę tylko, że Nowa Sól trzy razy z rzędu była rowerową stolicą Polski. Wszyscy pytali mnie wtedy, jak to możliwe, że wykręciliśmy taki wynik. Jestem przekonany, że w tym roku stolicą będzie Otyń. Jednak najważniejsze jest to, że jeździmy na rowerach, że jesteśmy aktywni. A ścieżki rowerowe to chyba jedne z najlepszych inwestycji, które była realizowane w ostatnich kilkunastu latach. Jesteśmy dumni z naszych ścieżek – podkreślił senator.
Co to był za klimat!
W innych statystykach Lubuskie także jest wysoko. Np. pod względem długości ścieżek na 100 km kw. nasz region plasuje się na 9. miejscu. Tylko w latach 2017-2020 przybyło nam w blisko 140 km ścieżek rowerowych. A w ramach kończącego się Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 Lubuskie przeznaczyło na budowę tras dla cyklistów 121 mln zł.
V Lubuskie Święto Roweru, zorganizowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Otyńskiej, uświetniły koncerty zespołu NowoMiasteczkowi oraz Młodzieżowej Orkiestry Dętej „Elektryk” z Nowej Soli, która w tym roku kończy 50 lat. I można było poczuć klimat wprost z... 20-lecia międzywojennego. Za sprawą pań i panów z grupy Retro Lubuskie, którzy prezentowali się w strojach sprzed wieku. Wyjątkowego charakteru imprezie dodała również wystawa rowerów z dawnej fabryki EDELWEISS, która przed wojną mieściła się w Otyniu.
W wydarzeniu wzięli także udział: poseł na Sejm RP Waldemar Sługocki, radne województwa Małgorzata Paluch-Słowińska (zwróciła uwagę, że nowe ścieżki rowerowe w naszym regionie powstają także w powiecie żagańskim, gdzie Velo Sprotavia połączy Szprotawę ze Stypułowem, a więc z trasą Kolej na Rower) i Beata Kulczycka oraz przedstawiciele samorządów z powiatu nowosolskiego, m.in. burmistrz Otynia Barbara Wróblewska i wójt gminy Nowa Sól Izabela Bojko.