Wszystkie lubuskie szpitalne spółki przynoszą zyski

Pobierz PDF
Zgromadzenie wspólników Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Z lewej: Wicemarszałek Województwa Lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski
Fot: Paweł Wańczko/Lubuskie.pl
Lubuskie jest jedynym regionem w Polsce, w którym wszystkie szpitalne spółki wypracowały zysk. - Okazuje się, że ta formuła funkcjonowania lecznic wymusza na zarządach racjonalizację kosztów i optymalizację działań - nie bez satysfakcji mówi wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski.

Trwają zgromadzenia wspólników spółek, prowadzących działalność medyczną. Po Torzymiu i Świebodzinie przyszła kolej na Zieloną Górę i Gorzów Wlkp. To pierwszy rok, w którym wszystkie spółki prawa handlowego, które prowadzą działalność medyczną w regionie, przyniosły zyski.  To dobra informacja nie tylko dla właścicieli, ale też dla pacjentów. 

- W przypadku szpitala uniwersyteckiego to pierwsze zwyczajne walne zgromadzenie - dodaje wicemarszałek Ciemnoczołowski. - Jest to ważne wydarzenie, bo podsumowuje roczną pracę zarządu i całego szpitala. Dzisiaj przyjmowaliśmy z panem rektorem sprawozdanie z działalności zarządu, sprawozdanie finansowe i zadecydowaliśmy również, po raz pierwszy, o przeznaczeniu zysków szpitala. I oczywiście w przypadku obu szpitali udzieliliśmy absolutorium zarządowi oraz radzie nadzorczej. Mnie najbardziej cieszą inwestycje w obu lecznicach, które nie tylko zabezpieczają potrzeby zdrowotne naszych mieszkańców, ale również się rozwijają. 

wan_1860.jpg [1600x926]

Jak podkreśla Sebastian Ciemnoczołowski funkcjonowanie szpitali w formule spółki zmusza zarządy do racjonalizacji kosztów oraz optymalizacji działań. Mówią o tym wskaźniki. Na przykład liczba osób "rotujących" na łóżkach szpitalnych wzrosła o 280 proc. Krótko mówiąc, pacjenci są szybciej obsługiwani. To również efekt umiejętności pozyskiwania środków zewnętrznych na inwestycje. Mówimy tutaj o pieniądzach unijnych, ale również z samorządu województwa i stolicy.

- Pamiętajmy, że dziś w dużej mierze dyskusje na temat funkcjonowania szpitali, to rozmowy z podmiotami gospodarczymi - podsumowuje wicemarszałek. - Znaczna część lekarzy jest na kontraktach i zadaniem zarządu jest takie ich negocjowanie, aby szpital na tym zyskał. 

Galeria zdjęć

Powiązane wiadomości

Zobacz również