
4 grudnia 2025 r. w Przychodni Dworcowej w Gorzowie Wielkopolskim podpisano umowę na realizację projektu „Bezpieczni w Lubuskim – program profilaktyki boreliozy”. To inicjatywa, która ma objąć wsparciem 850 mieszkańców regionu najbardziej narażonych na choroby odkleszczowe i poprawić bezpieczeństwo zdrowotne pracujących Lubuszan.
– To niezwykle ważny i potrzebny projekt. Mało się o nim mówi, a w naszym regionie jesteśmy w pewnym sensie prekursorami – podkreśla wicemarszałek województwa lubuskiego Hubert Harasimowicz. – Specyfika województwa – niemal 50% powierzchni stanowią lasy, ogrom terenów przyrodniczych – sprzyja rozwojowi boreliozy odkleszczowej. Niestety badania epidemiologiczne wskazują, że Lubuskie notuje wzrost zachorowań na boreliozę. Stąd nasze działania w regionie. Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej „Przychodnia Dworcowa” rozpoczyna realizację projektu, który ma pomóc osobom aktywnym zawodowo, szczególnie tym wykonującym pracę w terenie. Na narażenie na kleszcze najbardziej wpływa charakter pracy, dlatego działania kierowane są do leśników, rolników, pracowników komunalnych, geodetów, służb ratowniczych i terenowych – dodaje wicemarszałek.
Z takiej możliwości chce skorzystać rolnik z Santocka Arkadiusz Dejneko: – Zdecydowałem się wziąć udział w programie, ponieważ jako rolnik cały czas pracuję w terenie i mam częsty kontakt z kleszczami. Zdarzało się, że znajdowałem je na sobie, a nigdy nie byłem pewien, czy nie mam boreliozy, bo nigdy nie miałem możliwości wykonania dokładnych badań – ani u lekarza, ani prywatnie. Dlatego zgłosiłem się do programu, żeby w końcu to sprawdzić i skorzystać z badań.
Program obejmuje zarówno diagnostykę, jak i edukację zdrowotną. Uczestnicy skorzystają z wizyt diagnostycznych i badań laboratoryjnych, a także otrzymają indywidualne wsparcie w zakresie profilaktyki i wczesnego rozpoznawania boreliozy – choroby, która w ostatnich latach stała się jednym z najpoważniejszych zagrożeń zdrowia publicznego.
Lekarz rodzinny Sebastian Świeszcz tłumaczy: – Borelioza jest podstępną chorobą, ponieważ we wczesnej fazie nie zawsze daje klasyczny, wędrujący rumień zakaźny. Czasami nie pojawia się żadna zmiana na skórze, a występują objawy niespecyficzne, takie jak gorączka lub stan podgorączkowy, bóle i zawroty głowy, bóle kostno-stawowe, senność, znużenie czy zmiany nastroju. Przez to pacjenci nie kojarzą tych symptomów z boreliozą, nie zgłaszają się na diagnostykę, a choroba przechodzi w fazę przewlekłą, powodując poważne spustoszenia w organizmie.
W fazie przewlekłej leczenie jest możliwe, ale znacznie mniej skuteczne – najczęściej możemy leczyć jedynie objawowo. Objawy tej fazy mogą dotyczyć każdego narządu. Mogą to być zmiany skórne, takie jak pseudochłoniak czy przewlekłe zanikowe zapalenie skóry. Występują również zmiany kostno-stawowe: zapalenie stawów kolanowych, łokciowych, barkowych czy stawów rąk i nadgarstków.
Borelioza może także zajmować serce – powodować zapalenie mięśnia sercowego z blokami przedsionkowo-komorowymi – co wymaga pilnej diagnostyki i leczenia. Najcięższą postacią jest borelioza układu nerwowego, obejmująca mózg, opony mózgowo-rdzeniowe, rdzeń kręgowy czy nerwy czaszkowe, np. porażenie nerwu twarzowego typu Bella.
– Z programu może skorzystać każdy mieszkaniec województwa lubuskiego. Nie ma podziału na północ czy południe regionu. Warunkiem jest aktywność zawodowa i praca w grupie szczególnie narażonej na kontakt z kleszczami. To między innymi rolnicy, myśliwi, leśnicy, weterynarze czy szeroko pojęci pracownicy terenowi. Pacjenci nie potrzebują skierowania. Zgłaszają się do koordynatora projektu w Przychodni Dworcowej, a następnie kierowani są na wizytę diagnostyczną. Lekarz przeprowadza wywiad i kwalifikuje do projektu, a jeśli są przesłanki, kieruje na dalsze badania – mówi Magdalena Białowąs, dyrektorka Przychodni „Dworcowa”.
Wczesne podjęcie diagnostyki daje szansę na wyleczenie sięgającą 100%, dlatego warto badać się jak najszybciej. Ścieżka diagnostyczna jest prosta i przejrzysta: pacjent zgłasza się do przychodni Dworcowa lub filii w Bogdańcu, gdzie przeprowadzana jest kwalifikacja do badań. Wykonuje się test ELISA oraz test potwierdzający Western Blot, oba w klasach IgM i IgG. Po pobraniu krwi i wizycie podsumowującej jest podejmowana decyzja o dalszym postępowaniu. Jeśli diagnoza się potwierdzi, pacjent jest leczony w ramach NFZ i otrzymuje odpowiednie zalecenia, wdraża się również terapię.
Unia Europejska wspiera profilaktykę
Z projektu skorzysta 850 osób. Jego realizacja potrwa od listopada 2025 r. do września 2026 r. Całkowita wartość przedsięwzięcia wynosi 691 437,50 zł, z czego aż 622 293,74 zł pochodzi z Funduszy Europejskich dla Lubuskiego 2021–2027. Środki pozwolą nie tylko na przeprowadzenie szerokiej diagnostyki, lecz także na zwiększenie świadomości społecznej dotyczącej zagrożeń wynikających z chorób odkleszczowych.
– Program realizowany w Gorzowie w Przychodni Dworcowej finansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Ma charakter zarówno diagnostyczny, jak i edukacyjny. Jego celem jest podnoszenie świadomości mieszkańców północnej części województwa na temat konsekwencji zakażenia boreliozą oraz znaczenia profilaktyki zdrowotnej – wyjaśnia Jakub Piosik, dyrektor Departamentu Europejskiego Funduszu Społecznego.
![pobrane.png [600x57]](https://files.lubuskie.pl/sites/1/wiadomosci/25368/fotos/orign/pobrane.png)

