- To właśnie teraz podejmujecie decyzje, które mogą zaważyć na waszym całym życiu - podkreślała Anna Kardasz - koordynatorka programu prewencji nowotworów. Podkreślała, jak należy się odżywiać oraz jak dbać o siebie, by nie dać się rakowi. Przedstawiła także tzw. kodeks walki z rakiem. – Chcemy, abyście przekazali swoim najbliższym te kilka cennych rad. Może warto też zapytać dziś w domu swoją mamę, babcię, siostrę, tatę, brata kiedy byli ostatnio u specjalisty. Kiedy wykonywali badania profilaktyczne. To tak niewiele, a tak wiele- przekonywała Anna Kardasz.
Co czwarty Europejczyk umiera z powodu nowotworu. W Polsce najwięcej nowotworów to skutek palenia tytoniu. Spośród wszystkich chorych na raka mężczyzn, z nowotworem płuc zmaga się 23% panów, wśród kobiet około 9%. Co dziesiąty mężczyzna i co dziesiąta kobieta choruje na raka jelita grubego. Większości tych przypadków można uniknąć lub skutecznie je wyleczyć. Wystarczy zacząć dbać o siebie, a dzieciom od najmłodszych lat wpajać zasady zdrowego żywienia i stylu życia.
- Musimy dbać o to, co jemy i jak żyjemy. Powinniśmy częściej się ruszać. Warto stosować zasadę 3x30x130, czyli co najmniej 3 razy w tygodniu przez 30 minut wykonywać ćwiczenia, które doprowadzą nasze serce do 130 uderzeń na minutę. To będzie miało ogromy wpływ na naszą kondycję. Do badań namawiała też Katarzyna Barna z Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy.
– Chcemy wykrywać stany przedrakowe, które potrafimy skutecznie wyleczyć. Warto, abyście pomyślały o badaniach przed rozpoczęciem współżycia, warto zapamiętać, takie badanie należy rozpocząć maksymalnie w ciągu trzech lat od pierwszego współżycia – dodała Katarzyna Barna.
Program realizowany jest już ósmy rok. Jest skierowany do pacjentek w wieku 25-59 lat, które w ciągu ostatnich 3 lat nie miały wykonywanego wymazu cytologicznego. Samo badanie jest proste, dla kobiety bezbolesne i trwa zaledwie kilka minut.
Informację przygotowała Katarzyna Kozińska z UMWL w Gorzowie Wlkp.
