Większy udział kobiet w życiu społecznym, dobrze zainwestowane unijne pieniądze i rozwój gospodarczy – to zdaniem panelistek „Wielkiej debaty samorządowej” największe osiągnięcia polskich samorządów. W piątek podczas VI Kongresu Kobiet w Warszawie zastanawiano się, jaka jest przyszłość przed miastami i gminami. Jedną z ekspertek - obok prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz - była marszałek Elżbieta Polak. Debatę poprowadziła Joanna Regulska, córka twórcy reformy samorządowej prof. Jerzego Regulskiego.
Reforma samorządowa uznawana jest za wielki sukces polskiej demokracji. To jedna z najbardziej fundamentalnych zmian, jakie zaszły w Polsce. Jej znaczenie doceniane jest też za granicą. – Z punktu widzenia kobiet najważniejsze jest to, że reforma dała nam nowe płaszczyzny do działania w życiu społecznym. Kobiet liderek jest coraz więcej, ale wciąż za mało. Tylko 9 proc. w samorządzie na stanowiskach włodarzy. Radnych jest więcej, bo 25 proc. Pozytywne jest to, że ponad połowa pań jest wybierana w wyborach ponownie, a to już coś znaczy – mówiła Joanna Regulska, która w imieniu swojego ojca – twórcy reformy samorządowej – odczytała list do uczestniczek debaty. Prof. Regulski, który musiał zrezygnować z udziału w panelu napisał, że 25 lat jednej z największych reform i jej udział w transformacji Polski to wielkie osiągnięcie. Podkreślił, że choć reforma spełniła swoje zadanie, to i dla niej przyszedł czas na zmiany. Korekty wymagają próby ograniczenia kompetencji władz lokalnych, przekazywanie zadań samorządom bez przekazywania dodatkowych pieniędzy, czy zbytnie upartyjnienie. Same samorządy, zdaniem prof. Regulskiego, także popełniają błędy – brakuje im np. skutecznej komunikacji społecznej. Co jest bezsporne, to wielka rola kobiet w samorządach. Ważne jest, by były one licznie reprezentowane.
Panelistki "Wielkiej debaty samorządowej" mówiły o tym, jak ze swojej perspektywy widzą samorząd.
Największe osiągnięcia samorządów
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy: - Jednym z największych osiągnięć są pieniądze unijne. Nam się udało. Zainwestowaliśmy ponad 8,5 mld unijnego dofinansowania, co daje 5 tys. na jednego mieszkańca! Drugą ważną sprawą jest rozwój gospodarczy. W Warszawie jest widoczny. Brakuje nam żłobków, ale robimy wszystko, by z roku na rok było ich coraz więcej. Trzecie osiągnięcie to działania na rzecz kobiet. Dofinansowujemy Uniwersytet III Wieku, którego studentkami w 90 proc. są panie. Wspieramy ich aktywizację zawodową.
Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego: - Sukcesem naszego samorządu jest to, że region lubuski jest najbardziej otwarty i tolerancyjny w Polsce. Mamy to na piśmie w postaci badań potwierdzonych przez Kancelarię Premiera. Drugi sukces to Lubuskie jest jedynym regionem, w którym rządzi kobieta. A trzeci – z pewnością jesteśmy najbardziej dostępni transportowo i teleinformatycznie. Przebiega przez nas A2, A4, mamy kręgosłup drogowy w postaci S3. A w czerwcu jako pierwsi skończymy budowę światłowodów, które zlikwidują 80 proc. białych plam w regionie. W mojej ocenie, a mówię to mając 34 lata doświadczenia w pracy w samorządzie, sukcesem jest nasza gospodarność – lepiej wydajemy każdą złotówkę. Poza tym nauczyliśmy się wyzwalać kreatywność. Działamy innowacyjnie, odważnie, bez kompleksów. I wreszcie dajemy impuls dla gospodarki. W Lubuskiem 98 proc. to małe i średnie przedsiębiorstwa. Dzięki nim nie zauważyliśmy kryzysu.
Henryka Strojanowska, psycholożka, z wieloletnim doświadczeniem w pracy w samorządzie.: - Pieniądze unijne są największym osiągnięciem samorządów. Dzięki nim poprawiła się infrastruktura. Sukcesem są Orliki, które zmieniły swoje przeznaczenie. Z miejsc wydawałoby się, że tylko dla chłopców stały się centrami kultury na wsiach. To w nich tętni życie. A samorządy prześcigają się w tym, który zbuduje więcej Orlików.
Helena Żukowska, wójt popegeerowskiej gminy Kowale Oleckie (woj. warmińsko-mazurskie): - Sukcesem samorządów jest to, że potrafią przejąć na siebie sferę zabezpieczenia społecznego. Sprawdzają się jako organy założycielskie placówek oświatowych. Wykazały się gospodarze miast.
Maria Batycka-Wąsik, wójt Lesznowoli, najbogatszej gminy w Polsce (woj. mazowieckie): - Infrastruktura w gminach jest coraz lepsza. Dziś stać nas na to, by zaspokajać kulturalne i duchowe potrzeby naszych mieszkańców. Naszą mocną stroną jest szybki rozwój gospodarczy. 16 lat temu budżet Lesznowoli wynosił 9 mln zł. Dziś to 150 mln zł. Jesteśmy nowoczesną, wielokulturową i tętniącą życiem gminą. Od 16 lat wszystkie funkcje kierownicze w gminie sprawują kobiety. I to te same! Jesteśmy odważne, przedsiębiorcze, potrafimy współpracować, a nie rywalizować.
Największe wyzwania przed samorządami
H. Gronkiewicz-Waltz: - W mojej pracy codziennie staję przed problemem godzenia różnych interesów. Jedni chcą blisko przystanek autobusowy, drudzy nie chcą go pod blokiem… Wyzwaniem jest aktywizacja społeczności lokalnej i codzienny kontakt z ludźmi. Widzę, że mają potrzebę osobistej rozmowy, a to w Warszawie nie jest łatwe.
E. Polak: - Wyzwanie to społeczeństwo obywatelskie. To chyba nam się nie udało. Wciąż mamy za mało organizacji pozarządowych. Zagrożeniem jest starzenie się społeczeństwa i wyjazd młodych. Jak ich zatrzymać? Należałoby też zmienić politykę społeczną, zwiększyć udział kobiet w życiu politycznym i zmienić system edukacji, bo mamy ogromny problem z bezrobociem wśród młodych.
H. Strojanowska: - Marzy mi się sytuacja, jak w Paryżu, gdzie do wyborów na mera zgłosiło się sześć kandydatek i żaden kandydat! Teoretycznie wydaje się, że kobietom samorząd powinien pasować. Możemy decydować o sprawach nam najbliższych, dotyczących naszej lokalnej społeczności. Dlatego, dziewczyny, startujcie w wyborach! Wyzwaniem jest też wspólne działanie na poziomie kilku gmin.
H. Żukowska: - Wyzwanie? To zapanować nad bezrobociem. Moim zdaniem ośrodki społeczne w Polsce hodują klientów domów pomocy społecznej. Tu potrzebne są rozwiązania systemowe. Powinno się też zmienić Kartę nauczyciela, bo w tej chwili samorządy zbyt wiele dopłacają do edukacji. A także gminy powinny się solidaryzować w egzekwowaniu kasy od Rządu na zadania, które są nam dodatkowo przekazywane. Nowe kompetencje samorządów powinny być z nami ustalane.
M. Batycka-Wąsik: - Trzeba zmodyfikować prawo. Za przepisami powinny iść też pieniądze. Obecnie zbyt wiele zadań zrzuca się na samorządy myśląc, że jakoś sobie z tym poradzą. To jest problem. Wyzwaniem jest też to, by nasze sukcesy były coraz większe. Nie jest sztuką coś osiągnąć, ale stale poprawiać jakość życia mieszkańców.
Przyszłość samorządów
H. Gronkiewicz-Waltz: - Przed nami epoka innowacyjności. To jest nierozerwalnie związane z poprawą jakości życia. Samorządy powinny cały czas zajmować się kwestią ułatwienia kobietom powrotu na rynek pracy. I żłobki – powinno być ich więcej.
E. Polak: - Równość – to przed nami. Powinniśmy sobie uświadomić, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa. Nie zapominajmy, by wspierać niepełnosprawnych. Ze słownika należałoby wykreślić „nie da się”. Żeby zwyciężać, trzeba wierzyć, że można! Partnerstwo – razem nam się uda. My, w regionie lubuskim mamy Strategię Polski Zachodniej. To jest dla nas wyzwanie na przyszłość. I słowa Jobsa „Wszyscy ci, którzy są tak szaleni, że myślą, że mogą zmienić świat, naprawdę ten świat zmieniają”.
H. Strojanowska: - Paniom, które kandydują w wyborach i nam, wszystkim, dedykuję na przyszłość słowa Churchilla: „Sztuką to iść od porażki do porażki nie tracąc entuzjazmu”!
H. Żukowska: - Na przyszłość ważne są tylko takie inwestycje, które dają miejsca pracy. Do samorządów należy też stworzenie programu aktywności dla seniorek i seniorów.
M. Batycka-Wąsik: - Odwaga, solidarność, współpraca. Mam nadzieję, że wszystkie spotkamy się w tym samym gronie po 17 listopada!