
O zaproponowanym przez MRR podziale środków na RPO w perspektywie 2014-2020 z marszałkami województw rozmawiali Marceli Niezgoda oraz Paweł Orłowski, podsekretarze stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego. Na wniosek marszałek Elżbiety Polak, ministerstwo zobowiązało się do przedstawienia informacji pokazującej konkretne wyliczenia dla każdego regionu. – To działania matematyczne. Prosimy o podanie wzoru, na podstawie którego wzięły się te kwoty – apelowała na spotkaniu z wiceministrami marszałek Elżbieta Polak.
Na spotkaniu wiceministrowie wyjaśnili, że w nowej perspektywie finansowej regiony otrzymają:
a) środki uzyskane w wyniku algorytmu berlińskiego,
b) środki z rezerwy programowej, w ramach których na wsparcie ZIT-ów przeznaczonych zostanie 4,5 proc. z tej puli,
c) środki z rezerwy wykonania.
Ciąg dalszy rozmów odbędzie się jutro, 7 marca, podczas spotkania z Minister Rozwoju Regionalnego Elżbietą Bieńkowską.
Przypomnijmy – marszałek Elżbieta Polak zakwestionowała pierwotny podział i rozpoczęła starania o przyznanie większej puli pieniędzy dla Lubuskiego. Spotkanie informacyjne poświęcone algorytmowi podziału środków RPO zostało zainspirowane przez marszałków, którzy nie zgodzili się z zaproponowanym podziałem środków. 21 lutego br., marszałek Elżbieta Polak wystosowała list do minister rozwoju regionalnego Elżbiety Bieńkowskiej z prośbą o wyjaśnienie metodologii podziału środków. - Propozycja Ministerstwa Rozwoju Regionalnego nie spełnia naszych oczekiwań, ponieważ zgodnie z algorytmem berlińskim 80/10/10 wszystkie regiony uczestniczą w podziale 80 proc. środków według liczby ludności. W podziale pozostałych 20 proc. Lubuskie nie uczestniczyłoby, ponieważ poziom PKB na jednego mieszkańca jest u nas wyższy od 80 proc. średniej krajowej i stopa bezrobocia w przekroju powiatów jest niższa od 150 proc. średniej krajowej. Podsumowując, nie należymy do regionów najbiedniejszych i z tego powodu ten algorytm jest dla nas niekorzystny. Tak jak w poprzedniej perspektywie skorzystają najbardziej regiony Polski Wschodniej – tłumaczyła w lutym marszałek Elżbieta Polak.
Algorytm berliński
Pieniądze w nowej perspektywie finansowej UE mają być dzielone pomiędzy regiony według tak zwanego algorytmu berlińskiego. Takim algorytmem posługuje się Komisja Europejska dzieląc kwotę na realizację polityki spójności przez kraje członkowskie. Algorytm ten uwzględnia m.in. liczbę mieszkańców danego regionu, bezrobocie, różnicę pomiędzy PKB i siłą nabywczą (popyt) w regionie liczoną per capita względem średniej unijnej.

