
Cały artykuł można przeczytać na stronie:
O swoich początkach w życiu publicznym marszałek Elżbieta Polak mówiła podczas ostatniego Lubuskiego Kongresu Kobiet, 18 października 2014 r. – Jak to się robi, żeby zostać marszałkinią? Jest pani wśród marszałków taką „jaskółką”, która jednak wiosny nie czyni – pytała wówczas Anita Kucharska-Dziedzic.
– Jestem w samorządzie od początków – odpowiadała marszałek Polak. - Mam porównanie jak było przed 1989 r. a było szaro, buro i smutno. 4 czerwca 1989 r. wszystko się zmieniło. Kiedy urodzili się moi synowie, to przekonałam się, że najlepsze jest wychowanie przez sport. Najpierw więc założyłam sekcję kajakarską w małej gminie i w ten sposób wyszłam z domu na scenę publiczną. Pisałyśmy o pieniądze do różnych instytucji, bez rezultatu. Więc założyłyśmy razem z dziewczynami z małej gminy, stowarzyszenie na rzecz społeczności lokalnej. I okazało się, że sześć z nas weszło do rady gminy! Po to, żeby zmienić rzeczywistość. A kiedy już dorwałam się do władzy i zostałam burmistrzem, to zbudowałam ośrodek sportów wodnych, ośrodek piłkarski, salę gimnastyczną. Już jako młoda dziewczyna zrozumiałam, że trzeba być we władzy, żeby cokolwiek zmienić. Jeśli chodzi o działalność w regionie, to wcale nie zostałam od razu marszałkiem z klucza, tylko przez przypadek zostałam radną województwa z ósmego miejsca na liście, dzięki temu, że senator Stanisław Iwan awansował do Senatu. Tak to się potem potoczyło. Zobaczyłam, że nasz region lubuski wciąż znajduje się na szarym końcu, choćby we wdrażaniu funduszy unijnych, postanowiłam to zmienić. I jak sądzę: udało się.
O największych sukcesach lubuskiego samorządu marszałek Elżbieta Polak opowiadała podczas „Wielkiej debaty samorządowej” na VI Kongresie Kobiet w Warszawie. To: region najbardziej otwarty i tolerancyjny w Polsce oraz najbardziej dostępny transportowo i teleinformatycznie. - W mojej ocenie, a mówię to mając 34 lata doświadczenia w pracy w samorządzie, sukcesem jest nasza gospodarność – lepiej wydajemy każdą złotówkę. Poza tym nauczyliśmy się wyzwalać kreatywność. Działamy innowacyjnie, odważnie, bez kompleksów. I wreszcie dajemy impuls dla gospodarki. W Lubuskiem 98 proc. to małe i średnie przedsiębiorstwa. Dzięki nim nie zauważyliśmy kryzysu - podkreślała marszałek.
Elżbieta Polak była też panelistką konferencji "25 lat odrodzonego samorządu w Polsce - osiągnięcia i zadania na przyszłość", która odbyła się w Senacie RP. "Jestem dumna z tego że mam to szczęście należeć do pokolenia transformersów. My młodzi wówczas ludzie przed 89 r. narzekaliśmy, że nic się nie dzieje, że jest szaro i marzenia się nie spełniają… Po roku 90-tym wszystko się zmieniło: w Polsce jest kolorowo, marzenia się spełniają i jest nadzieja. Polacy pokazali, że chcą, że potrafią nie tylko walczyć o wolność ale przede wszystkim korzystać z wolności. Dlatego świat otworzył się dla Polaków. Zmienił się wizerunek Polski- jesteśmy teraz postrzegani jako naród, który przez Solidarność, swoją pracowitość i dziedzictwo historyczne, poprowadził do wolności również inne narody europejskie." - mówiła marszałek.
Zdjęcie pochodzi z konferencji "25 lat odrodzonego samorządu w Polsce – osiągnięcia i zadania na przyszłość", która odbyła się w Senacie RP.