
Przypomnijmy, 9 kwietnia br. w hali lotniskowej babimojskiego Portu Lotniczego odbyła się debata o perspektywach rozwoju portu lotniczego z udziałem parlamentarzystów, samorządowców, przedsiębiorców, radnych województwa i dziennikarzy. - Bliskość lotnisk w Poznaniu i Wrocławiu może być naszym potencjałem, a nie deficytem. Niskie koszty sprawiają, że jesteśmy bardzo konkurencyjni pod tym względem w stosunku do innych portów regionalnych – przekonywała wówczas marszałek Elżbieta Anna Polak podczas debaty.
Marszałek Polak przedstawiła prezentację podsumowującą dotychczasowe działania w zakresie rozwoju portu lotniczego. Przypomniała, że zaczęło się od komunalizacji byłego lotniska wojskowego, dzięki ustawie z 2008 roku. Wówczas samorząd województwa przejął port lotniczy za darmo od Skarbu Państwa. W 2010 r. to sejmik województwa wyraził wolę przejęcia portu lotniczego, a 27 maja 2010 r. województwo podpisało umowę w sprawie darowizny. - Mamy bardzo dobrą dostępność komunikacyjną, co jest naszym niewątpliwym atutem, znakomitą infrastrukturę lotniskową, wszystkie typy samolotów mogą być tu przyjmowane. Mamy też tereny inwestycyjne, przejęliśmy w tym czasie 4,5 ha wokół lotniska w celu rozwoju K-SSSE. Województwo lubuskie wzięło na siebie konkretne zadania do wykonania. Przede wszystkim zadania inwestycyjne. - Brakowało tutaj wielu rzeczy, nie mieliśmy nawet certyfikatu portu cywilnego – przypomniała marszałek. - Wszystkie inwestycje opiewały na kwotę ponad 16 mln. Zobowiązaliśmy się też do współfinansowania połączeń lotniczych, łącznie prawie 60 mln zł zostało wpisane do strategii rozwoju portu lotniczego. Ale to Porty Lotnicze zarządzają tym miejscem. Kosztuje to sporo, rocznie 5 mln zł.