W uroczystościach na Placu gen. Maczka udział wzięli kombatanci, uczestnicy zmagań wojennych sprzed 70 lat, dowódcy i żołnierze 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej z Żagania, a także wicewojewoda lubuski Jan Świrepo, burmistrz Żagania Daniel Marchewka, przedstawiciele duchowieństwa, uczniowie żagańskich szkół i mieszkańcy miasta.
Organizatorami uroczystości byli Wojewoda Lubuski, Marszałek Województwa Lubuskiego, Prezydium Lubuskiej Rady Kombatantów, Osób Represjonowanych i Stowarzyszeń Patriotycznych, Starosta Powiatu Żagańskiego, Burmistrz Żagania oraz Dowódca 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
W swoim wystąpieniu marszałek Elżbieta Anna Polak podkreśliła zasługi tych, którzy ponad 70 lat temu przelali krew za Ojczyznę. - To szczególny dzień w historii narodu polskiego - mówiła. - W nocy z 8 na 9 maja 1945 r. w Berlinie Niemcy podpisali akt kapitulacji. Zakończył się wielki konflikt zbrojny. Dlatego dzisiaj po 70 latach, jesteśmy tu razem, by oddać hołd, cześć i szacunek wszystkim wielkim Polakom i patriotom, naszym bohaterom, którzy odważnie „czwórkami do nieba szli”, nie szczędzili krwi i jakże często oddawali własne życie, za wolną i niepodległą, biało-czerwoną Ojczyznę. Dzisiaj największym sukcesem zjednoczonej Europy i wolnej Polski jest pokój i pojednanie. Wczoraj w Berlinie świętowałam razem z naszymi niemieckimi partnerami święto narodowe Polski – Konstytucji 3 Maja. Rozmawialiśmy o współpracy, partnerstwie i wspólnych projektach. Ale tak jak powiedział prof. Władysław Bartoszewski, wielki ambasador pokoju i pojednania, którego niedawno pożegnaliśmy: to nie kontrakty wojskowe są gwarancją pokoju, ale ludzie.
Marszałek nawiązała też do obecnej sytuacji międzynarodowej: – Niestety dzisiaj z niepokojem patrzymy, że pomimo tych tragicznych doświadczeń II wojny światowej, wciąż na świecie są ludzie, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać, współpracować i w zgodzie budować przyszłości. Jesteśmy przeciwko agresji. My wszyscy spadkobiercy wielkich Polaków, jesteśmy przeciwko konfliktowi rosyjsko-ukraińskiemu. Razem możemy przeciwstawić się takim postawom. Powinniśmy w pokoju i zgodzie budować przyszłość, pamiętać o tych trudnych doświadczeniach. Po to, żeby w przyszłości nigdy się nie powtórzyły.
Gen. bryg. Zbigniew Szura prezes Lubuskiego Zarządu Wojewódzkiego Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Zielonej Górze nawiązał do słów piosenki "Czerwone maki na Monte Cassino": - Warto w takim dniu jak dziś wczuć się w te słowa, ponieważ ten utwór pokazuje jak kręte były ścieżki Polski do Wolności. Ile trzeba było wykazać determinacji, uporu i przelać krwi, aby tę wolność wywalczyć. Zwłaszcza ciężko było żołnierzom generała Andersa właśnie w bitwie pod Monte Casino, ponieważ w przeddzień tej bitwy dowiedzieli się o postanowieniach konferencji Teherańskiej, która co prawda skończyła się rok wcześniej, ale była skrywana w tajemnicy przed Polakami.
Gen. Szura dodał, że polskie drogi do wolności i niepodległości wcale nie skończyły się 8 maja 1945 roku. - Bo przecież ci, co walczyli pod Jordanowem, Wysoką, Kasiną Wielką we wrześniu 1939 roku, później we Francji w 1941 roku, w Normandii, Belgii, Holandii, w Niemczech w 1944-45 roku, powrócili z podniesioną głową, dumni, ze sztandarami dopiero we wrześniu 1991 roku przekraczając granice polsko-niemiecką w Bad Muskau – Łęknicy - podkreślił.
Z okazji rocznicy zakończenia wojny, w Żaganiu można było obejrzeć plenerowy pokaz sprzętu i uzbrojenia 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Druga cześć uroczystości odbyła się na dziedzińcu Zamku Książęcego w Żaganiu, gdzie wręczone zostały akty mianowania i odznaczenia dla weteranów.
W Zielonej Górze, w uroczystościach rocznicowych z okazji 70-lecia zakończenia wojny, uczestniczył członek Zarządu Woj. Lubuskiego Bogdan Nowak.