Ćwiczenia „Noble-Jump-15” szpicy NATO, czyli Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości to element najważniejszych w tym roku ćwiczeń wojsk Sojuszu. Oprócz manewrów na poligonie w Żaganiu/Świętoszowie, odbywają się także działania „Trident Joust” w Rumunii oraz ćwiczenia marynarki na Bałtyku „Baltops”. Wszystko pod wspólnym kryptonimem „Sojusznicza Tarcza”. Tegoroczne przedsięwzięcia szkoleniowe wojsk sojuszniczych zjednoczą pod sztandarem NATO blisko 14 tys. żołnierzy z 19 krajów Sojuszu i trzech krajów partnerskich.
Pierwszy samolot typu Herkules C-160 przyleciał do Babimostu we wtorek o 10.15. Przywiózł żołnierzy z Niemiec i Holandii oraz lekki sprzęt. Po chwili lądowały kolejne C-130 i C-160. Ciężki sprzęt trafi na świętoszowski poligon koleją. Dowódców oddziału powitała na płycie lotniskowej marszałek Elżbieta Anna Polak. - Osobiście bardzo się cieszę, że wybraliście nasz port lotniczy w Babimoście. Wasze maszyny lądują na nowej płycie lotniskowej – mówiła. – Udało nam się obronić nasz port lotniczy przed różnymi wrogami. Dlatego mam nadzieję, że również wasze działania i ćwiczenia obronne na naszych zielonych poligonach też zakończą się powodzeniem. Cieszymy się, że nie po raz pierwszy jesteście w regionie lubuskim. Jesteśmy otwarci, będziemy was bardzo mocno wspierać i służyć wszelką pomocą. Wasze działania obronne są bardzo potrzebne dla pokoju w Europie. Jesteśmy dumni, że przybyliście właśnie do nas.
- Obecność wojsk z innych państw NATO w Polsce jest dowodem na trwałość Sojuszu i zobowiązań, jakie wynikają z bycia jego częścią, w tym gotowości do przyjścia sobie wzajemnie z pomocą, jeżeli zajdzie taka potrzeba – powiedział ppłk. Marek Pietrzak z Oddziału Komunikacji Społecznej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych RP.
Wszystkie ćwiczenia mają charakter obronny, a ich celem jest zwiększenie gotowości wojsk sojuszniczych do wspólnego zaangażowania w kolektywną obronę. Na babimojskim lotnisku będą w tym tygodniu lądować jeszcze Czesi, Holendrzy i Norwegowie, wszyscy przylecą z baz NATO rozsianych w całej Europie. Wojskowi podkreślali, że wybór lotniska w Babimoście nie był przypadkowy, lecz wynikał ze strategicznej oceny sytuacji. Po prostu oferta lotniska z woj. lubuskiego najbardziej odpowiadała im z przyczyn organizacyjnych, logistycznych i geograficznych. Port lotniczy ma też odpowiednią infrastrukturę.
Przypomnijmy, że babimojskie lotnisko ma wojskową przeszłość. Jego komunalizacja, na podstawie której samorząd województwa przejął port lotniczy za darmo od Skarbu Państwa, nastąpiła na mocy ustawy z 2008 r. W myśl umowy, województwo musi spełnić konkretne warunki nieodpłatnego przejęcia mienia lotniczego, płyty lotniskowej i całego otoczenia. Te warunki to 30 lat prowadzenia lotniska, nie tylko w gotowości do operacji cywilnych, ale również w gotowości do operacji wojskowych. Obecne lądowania wojsk sojuszniczych potwierdzają tę gotowość.