Obradom towarzyszyły referaty, które wygłosili Herbert Leopold Gabryś – ekspert Krajowej Izby Gospodarczej oraz Michał Jarczyński – prezes Enea Operator sp. z o.o., który przypomniał, że w styczniu i marcu 2015 roku huragany Feliks i Niclas spowodowały duże awarie sieci elektroenergetycznych w województwie lubuskim. W pierwszym przypadku 34 tys. mieszkańców nie miało prądu przez kilkanaście godzin. W marcu było podobnie. Czy grozi nam powtórka? Michał Jarczyński podczas Walnego Zgromadzenia Członków Lubuskiego Towarzystwa na Rzecz Rozwoju Energetyki zapewniał, że spółka w latach 2015 – 2019 r. chce przeznaczyć 850 mln zł na inwestycje w naszym województwie. Czy rozbudowa sieci uchroni mieszkańców przed możliwością wystąpienia awarii? Jak twierdzi prezes struktura sieci w Polsce to 75% sieci napowietrznych, a tylko 25% kablowych, podziemnych. Dlatego silne wiatry łamią drzewa, które spadają na przewody i awaria gotowa. Średnio w woj. lubuskim przez 200 minut rocznie brakuje zasilania. Taka sytuacja jest bardzo dokuczliwa dla lubuskiej gospodarki i mieszkańców.
Jak stwierdził Michał Jarczyński tylko dodatkowa linia zasilająca aglomerację zielonogórską oraz stworzenie jakiegoś punktu podparcia w południowej części województwa lubuskiego daje szanse poprawy bezpieczeństwa energetycznego. Przypomniał, że w Szczecinie w 2008 roku było ciemno przez 2,5 doby.
Aby takiej sytuacji uniknąć zaproponował branży energetycznej oraz samorządowcom utworzenie „sojuszu świadomości energetycznej” na poziomie regionalnym. Wyłożył ideę zbudowania kolejnego kogeneracyjnego bloku gazowo-parowego w Zielonej Górze, który znacznie poprawiłaby bezpieczeństwo energetyczne aglomeracji zielonogórskiej. Blok produkowałby energię elektryczną bezpośrednio dla mieszkańców Zielonej Góry. Jak stwierdził prezes Enea Operator, tutaj jest doprowadzony gaz z lokalnych źródeł i tu są odbiorcy energii oraz specjaliści z dużym doświadczeniem zawodowym mogący sprostać budowie takiej inwestycji. Są też chęci samorządowców, prezydent Zielonej Góry popiera ten pomysł. Do tego jeszcze, jak dodał prezes, konieczna jest unia biznesowa i unia świadomości energetycznej, która pozwoli zbudować trwałe fundamenty dalszego rozwoju województwa, bo bez energii nie funkcjonuje gospodarka, nie ma życia.