
Dane z Urzędu Statystycznego i WUP za maj 2015 wykazują kolejny spadek stopy bezrobocia w regionie (obecnie 11,8 proc.). Ostatnio tak niskie bezrobocie było w październiku 2008 r., kiedy wynosiło 11,1 proc., a potem szybko zaczęło rosnąć. Pamiętajmy, że był to początek światowego kryzysu finansowego, kiedy wiele firm wstrzymało inwestycje, ograniczało produkcję. Mimo to, Polsce udało się przetrwać kryzys bez recesji, przy niewielkim wprawdzie, ale dodatnim przyroście PKB.
Optymistyczne dane z lubuskiego rynku pracy płyną już od wielu miesięcy: w styczniu br. stopa bezrobocia wynosiła 13,4 proc., w lutym - 13,2 proc., w marcu - 12,8 proc., kwietniu - 12,3 proc., maju - 11,8 proc. Widać więc, że nie ma tutaj nawet wahań wynikających z trwania prac sezonowych i że jest to stała, spadkowa tendencja.
W maju br. największy spadek liczby bezrobotnych nastąpił w powiatach nowosolskim (o 462 osoby) i żagańskim (o 302 osoby). Mimo to, właśnie w powiatach nowosolskim i żagańskim wciąż utrzymuje się najwyższy wskaźnik bezrobocia. Tuż za nimi są powiaty strzelecko-drezdenecki, krośnieński i międzyrzecki. Tradycyjnie najniższa jednocyfrowa stopa bezrobocia utrzymuje się w miastach Gorzów Wlkp. i Zielona Góra, a także w Słubicach. W sumie, na koniec maja w lubuskich urzędach pracy było zarejestrowanych 43.237 bezrobotnych (w tym 53 proc. kobiet). W ciągu roku (od maja 2014 r.) liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 9.851 osób (ponad 18 proc.).
Marszałek Polak podkreśla, że coraz lepsze statystyki to zasługa interwencji finansowej funduszy europejskich w minionej perspektywie. Przypomnijmy, że tylko w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki w latach 2007-2013 na wsparcie lubuskiego rynku pracy i aktywizację bezrobotnych wydano 281 mln zł.
Urząd Statystyczny w Zielonej Górze przygotował analizę pt. „Aktywność ekonomiczna ludności w woj. lubuskim w I kwartale 2015 r.” Wynika z niej, że rośnie aktywność zawodowa osób po 55 roku życia. To pozytywna zmiana, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę konieczność przechodzenia na emeryturę w późniejszym wieku. Natomiast nieznacznie spada aktywność osób młodych, wchodzących dopiero na rynek pracy (między 25 a 34 rokiem życia). Struktura bezrobocia w regionie wskazuje, że najwięcej bezrobotnych jest właśnie w przedziale wieku 25-34 lata (33,3 proc. bezrobotnych) a najmniej w wieku powyżej 55 lat (9,1 proc. bezrobotnych).
Jednocześnie znacznie poprawił się w regionie tzw. wskaźnik obciążenia osób pracujących osobami niepracującymi: obecnie wynosi on 97 (czyli na 100 osób pracujących przypada 97 niepracujących), podczas gdy w I kwartale ub. roku wynosił on 102 (na 100 pracujących przypadało 102 niepracujących). To oznacza, że rynek pracy ewoluuje w pożądanym kierunku. Problemem nadal pozostaje jednak bierność zawodowa osób młodych, wchodzących dopiero w wiek produkcyjny.