
„Przedsionek Raju” (cykl koncertów) jest wydarzeniem przyciagającym nie tylko melomanów. Główną jego ideą, jest umożliwienie kontaktu z muzyką dawną, głównie w małych ośrodkach społeczności lokalnej, gdzie swobodny dostęp do wydarzeń muzycznych na takim poziomie jest utrudniony. - Okazuje się, że mamy wielu fanów muzyki dawnej. Instrumenty odkrywane na nowo czarują nie tylko melomanów z wyrafinowanymi gustami, ale wychowaliśmy sobie publiczność w regionie, ale to zasługa Cezarego Zycha – dyrektora festiwalu – mówi marszałek Elżbieta Anna Polak. - W przypadku Przedsionka Raju, to publiczność wychowała sobie nas – odpowiada Cezary Zych.
Jak to się stało? Jak tłumaczy pomysłodawca festiwalu, na koncertach Muzyki w Raju pojawiali się mieszkańcy Ziemi Lubuskiej i bardzo często pytali czy nie można by zrobić czegoś w ich miejscowościach. - Na początku wydawało się to trudne organizacyjnie, ale spróbowaliśmy i pojechaliśmy w kilka miejsc wybranych według subiektywnego klucza i to zadziałało. Muzykom się spodobało, a lokalne społeczności zaangażowały się w te działania – tłumaczy C. Zych. Podkreśla także, że ten cykl koncertów nie byłby możliwy do zrealizowania bez wsparcia finansowego urzędu marszałkowskiego, a szczególnie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. - Jest to projekt niskobudżetowy, ale bez wsparcia pani marszałek nie mielibyśmy szansy tego zrealizować – wyjaśnia. Sekretariat Regionalny Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich po raz drugi włączy się w pomoc finansową dla przedsięwzięcia. Dofinansowanie ze środków unijnych w ramach KSOW wyniesie 25 tys. zł.
Jednak podczas festiwalu najważniejsza jest muzyka. Jak podkreśla Cezary Zych, wcale nie łatwa. - To nie są przedsięwzięcia, gdzie traktujemy mieszkańców ziemi lubskiej z protekcjonalizmem. To są bardzo wyrafinowane, poważne programy, które często są prezentowane na Muzyce w Raju oraz znane na największych salach koncertowych w Europie. Nie ma taryfy ulgowej i cieszy nas to, że ta filozofia spotkała się z akceptacją – tłumaczy.
Jedną z gwiazd tegorocznego rajskiego festiwalu będzie Davide Monti – wykonawca, dla którego muzyka nie służy tylko doznaniom artystycznym; ma także służyć celom społecznym. - Ta muzyka jest bardzo ważna, ale nie tylko dla tego, że jest piękna, ale dlatego, że to doskonały stymulator mózgu. To bodziec do pracy nad sobą. Ta muzyka to doskonała terapia, a improwizacja to doskonały trening personalny – przekonuje.
O tym, czym tak jest w rzeczywistości przekonają się wszyscy, którzy wezmą udział w tym niezwykłym przedsięwzięciu. W ramach V edycji „Przedsionka Raju” odbędzie się 31 koncertów m.in. w takich miejscowościach jak; Letnica, Zbąszyń, Świebodzin, Międzyrzecz, Świdnica, Zielona Góra, Klępsk i inne. Impreza swoim zasięgiem wychodzi poza ramy województwa lubuskiego, koncerty odbędą się bowiem w Poznaniu i Głogowie.
W ramach cyklu wystąpią: Davide Monti (skrzypek barokowy), Roger Helou (artysta łączący tango i muzykę średniowieczną), Miraculis (zespół pasjonujący się europejską muzyką renesansową), Joanna Boślak-Górniok (klawesynistka), La Mouvance (niemiecka muzyka barokowa i średniowieczna).
„Muzyka w Raju” - Fundacja Muzyki Dawnej „Canor” – dofinansowanie z budżetu województwa
2016 r. – 65 tys. zł (w tym 10 tys. zł Przedsionek Raju)
2015 r. – 60 tys. zł
2014 r. – 40 tys. zł
2013 r. – 60 tys. zł
2012 r. – 50 tys. zł
RAZEM: 275 tys. zł
W latach 2014 i 2016 (55 tys. zł) Fundacja Muzyki Dawnej „Canor” otrzymała dofinansowanie w ramach otwartego konkursu ofert na wsparcie realizacji zadania publicznego województwa lubuskiego, polegającego na działaniu promocyjnym wpływającym na pozytywny wizerunek województwa w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego.