W spotkaniu uczestniczyli posłowie Katarzyna Osos, Krystyna Sibińska, Paweł Pudłowski, senatorowie Waldemar Sługocki, Robert Dowhan, Władysław Komarnicki, a także europoseł Dariusz Rosati, przewodniczący Sejmiku Czesław Fiedorowicz, przewodniczący komisji sejmikowych: Maria Jaworska, Zbigniew Kościk, Wacław Maciuszonek, Klaudiusz Balcerzak, Bożena Osińska i Tadeusz Pająk, doradca wojewody lubuskiego Kazimierz Łatwiński, wicemarszałkowie Stanisław Tomczyszyn i Romuald Gawlik, a także dyrektorzy departamentów w Urzędzie Marszałkowskim.
- Wczoraj uczestniczyliśmy w bardzo ważnym wydarzeniu, konsultacjach Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. Odnieśliśmy się do tego programu merytorycznie, ponieważ regionu lubuskiego praktycznie nie ma w tym programie – mówiła marszałek Elżbieta Anna Polak. - Lubuskie jest inicjatorem i przygotowało stanowisko na Konwent Marszałków, gdzie wskazujemy, co nam się nie podoba. Generalnie chodzi o odwrócenie się od samorządów i centralizację polityki po transformacji społecznej, po 27 latach wspaniałych wskaźników jeśli chodzi o Polskę lokalną. Wskazaliśmy co nam się nie podoba w tym programie. Oczekujemy oczywiście odniesień do Polski Zachodniej, do silnego makroregionu, bo jest mowa o Polsce Wschodniej, Śląsku, nie ma natomiast mowy o Polsce Zachodniej.
Marszałek przypomniała, że trwa bardzo gorący okres: - Wczoraj konsultacje, we wtorek odbędzie się posiedzenie w Ministerstwie Rozwoju dotyczące prezentacji zmian w regionalnych programach operacyjnych, w Umowie Partnerstwa. My jako samorząd jesteśmy świadkami zawłaszczania kolejnych kompetencji i uprawnień samorządów – podkreśliła, wymieniając przejście Ośrodków Doradztwa Rolniczego pod wojewodów, podobnie jak wojewódzkie rady dialogu społecznego, wojewódzkie komisje ds. osób represjonowanych. - Jest przegłosowana ustawa o działalności leczniczej z Narodowym Funduszem Zdrowia, wiem, że będą likwidowane. Samorządy dostały tzw. niechciane prawo do finansowania świadczeń, czyli przerzucanie odpowiedzialności na samorządy – mówiła marszałek. – Co do zarządów melioracji i urządzeń wodnych to też jest przygotowywana ustawa przekazania pod urzędy wojewódzkie. Publicznie się o tym nie mówi. Myślę, że powinniśmy protestować jeśli chodzi o samorząd, powinniśmy jednym głosem chronić tych doświadczeń , które są widoczne gołym okiem, w całej Polsce.
Założenia Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju i lubuskie uwagi do tej strategii przedstawił dyrektor Biura Rozwoju Regionu w Urzędzie Marszałkowskim Maciej Nowicki. Sprowadzają się one głównie do tego, że występują tendencje do ponownej centralizacji polityki rozwoju. W zapisach dokumentu można zauważyć pomijanie roli województw, jako podmiotów polityki regionalnej, mających umocowanie ustawowe do prowadzenia polityki regionalnej. Brakuje wskazania instrumentów koordynacji działań rozwojowych między rządem i samorządem województwa.
Ponadto w Strategii niezbyt precyzyjnie określono, z jakimi działaniami wiąże się usprawnienie i modyfikacja systemu Kontraktów Terytorialnych. Kontrakt stanowi dla województwa lubuskiego ważne narzędzie koordynacji i realizacji rządowej polityki rozwoju na obszarze naszego regionu. Brak jest zapisów w SOR dotyczącychzapewnienia realizacji kluczowych lubuskich inwestycji, które są na liście Kontraktu Terytorialnego i Strategii Rozwoju Polski Zachodniej.
Właśnie zagadnieniom Kontraktu Terytorialnego była poświęcona druga część spotkania. Przypomnijmy, że jest to umowa między rządem polskim a samorządem województwa w sprawie źródeł finansowania najważniejszych dla regionu inwestycji. Kontrakt został podpisany w listopadzie 2014 r., natomiast od pół roku samorząd woj. lubuskiego czeka na ustalenie przez Ministerstwo Rozwoju terminu renegocjacji Kontraktu, żeby przenieść kluczowe dla regionu inwestycje z listy rezerwowej na listę podstawową. Tylko wówczas miałyby one gwarancję finansowania z krajowych programów operacyjnych.
Wśród najważniejszych priorytetowych przedsięwzięć zgłoszonych do Kontraktu Terytorialnego są m.in. dokończenie trasy ekspresowej S3, modernizacja linii kolejowej CE59 (Zielona Góra – Rzepin), modernizacja zabudowy regulacyjnej rzeki Odry, budowa sieci energetycznych Polski Zachodniej, przeprawa mostowa w Kostrzynie nad Odrą, most na Odrze wraz z obwodnicą Krosna Odrz. i wiele innych.
Wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn zwrócił uwagę, że w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju brakuje pomysłu na finansowanie rozwoju obszarów wiejskich: - Chodzi tu zwłaszcza o rozwój wodociągów i kanalizacji, które przecież determinują dalszy rozwój – dodał wicemarszałek.
Europoseł Dariusz Rosati podkreślił, że z SOR przebija teza, iż z Warszawy można decydować o rozwoju lokalnym i regionalnym. – Tymczasem państwo nigdy nie było zbyt dobre w ręcznym sterowaniu – mówił D. Rosati. – Największym zagrożeniem jest jednak sprzeczność pomiędzy zapisami SOR a obecną polityką rządku, która idzie w przeciwnym kierunku. Poza tym, rząd jest bardzo słabo aktywny w Brukseli, a zbliża się wiele ważnych dla Polski decyzji finansowych.
Parlamentarzyści byli zgodni, że bez względu na podziały polityczne, potrzebny jest wspólny front starań o lubuskie sprawy w Warszawie i Brukseli. W tym celu parlamentarzyści podejmą starania, by wypracować wspólne stanowisko w sprawie Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju.