Na początku roku Ministerstwo Rozwoju zaproponowało rządowi plan przyspieszenia. W konsekwencji do końca roku regiony muszą osiągnąć kontraktację na poziomie 19%. Zarząd Województwa także przyjął plan przyspieszenia dla Lubuskiego, który zakłada m.in.: skrócenie czasu oceny projektów, skrócenie okresu naborów, skupienie się na projektach pozakonkursowych realizowanych rzez samorząd oraz instytucje podległe. Ministerstwo przyjęło także plan mający na celu mobilizację ZIT-ów, zakładając, że są one gotowe do składania projektów, ponieważ strategie zostały zaplanowane dużo wcześniej – tłumaczyła Sylwia Pędzińska. - Zakontraktowanie projektów pozakonkursowych powinno nastąpić do końca pierwszego kwartału 2017 roku. Chodzi o: zielonogórski projekt dot. budowy ul. Aglomeracyjnej gorzowskie projekty dot: przebudowy ul. Kostrzyńskiej oraz szkolnictwa zawodowego. - One powinny być w pierwszej kolejności zakontraktowane. Zielona Góra już złożyła projekt, za chwile złożony zostanie gorzowski. Padła deklaracja, że projekt dot. szkolnictwa zawodowego zostanie złożony w lutym, a to oznacza ze w marcu podpisana zostanie umowa – dodała dyrektor. Obecnie ZIT Zielona Góra ma podpisane 3 umowy na kwotę 13,5 mln zł, co stanowi 5,36% alokacji (58 mln euro), a ZIT Gorzów Wlkp. Ma podpisane 2 umowy na kwotę 4,6 mln zł, co stanowi 2,16% alokacji (49,2 mln euro). Zobacz prezentację
W związku z doniesieniami medialnymi, o wdrażanie ZIT-ów pytali także radni województwa. – Ilość podpisanych umów, kontraktacja, czyli środki w umowach i certyfikacja, czyli środki na rynku – to jest najważniejsze. Nas tak oceniają. Jesteśmy w tej chwili na 9 miejscu w Polsce i ta sytuacja bardzo szybko się zmieni, bo widać ile jest przygotowanych umów do podpisania. Nie ma zagrożenia, żeby ten plan 19% zrealizować – odpowiadała marszałek Elżbieta Anna Polak i przypomniała, że w 2008 roku województwo było w dużo gorszej sytuacji, ponieważ zajmowało ostatnie miejsce pod względem wdrażania LRPO. - Po roku byliśmy na pierwszym. To przyspieszenie dało nam nagrody. Teraz nie ma już bonusa, te środki są w rezerwie do uruchomienia po 2018 roku – dodała.
Marszałek podkreślała, że Instytucja Zarządzająca bardzo liczyła na projekty realizowane w ramach w formuły ZIT. – Przyznam, że bardzo mocno liczyliśmy na projekty pozakonkursowe. ZITowskie projekty miały być flagowe. Mieliśmy być w pierwszej 5. Zawiodły nas projekty pozakonkursowe. Te projekty były już dawno wybrane, więc nie powinno być opóźnień – tłumaczyła.