Jak podkreślała marszałek Elżbieta Anna Polak wycena świadczeń jest niedoszacowana o co najmniej 30 proc., a koszty wzrosną znacznie więcej od przyszłego roku. - Dostępność do świadczeń maleje również dlatego, że brakuje specjalistów w zakresie psychiatrii. W naszym regionie mamy tylko czterech lekarzy tej specjalizacji. Szpital w Zaborze zaoferował nawet lekarzom dwa domy jednorodzinne i dzięki temu pozyskał dwóch lekarzy. Co raz większą część kontraktów pochłaniają ustawowe wzrosty wynagrodzeń – mówiła marszałek.
Marszałek dodała, że sytuacja jest dramatyczna również w zakresie opieki środowiskowej, dlatego konieczne jest niezwłoczne podjęcie działań mających na celu urealnienie wyceny świadczeń. Konieczne jest też wprowadzenie systemowych zachęt dla lekarzy tak, żeby wybierali specjalizacje z psychiatrii dzieci młodzieży.
Podczas panelu podkreślano, że zapotrzebowanie na konsultacje psychiatrów dzieci i młodzieży oraz inne świadczenia z zakresu psychiatrii dzieci i młodzieży stale rośnie, ponieważ wzrasta rozpowszechnianie zaburzeń psychicznych w tych grupach oraz obniża się wiek zachorowania. Około 20 proc. populacji dziecięcej ma zaburzenia emocjonalne lub zaburzenia zachowania, które spełniają kryteria diagnozy psychiatrycznej, a co najmniej 6 proc. wymaga systematycznej opieki specjalistycznej. Poza tym tego typu zaburzenia charakteryzuje sezonowość, zwłaszcza w przypadku ostrych stanów związanych z próbami samobójczymi, zaburzeniami depresyjnymi i psychotycznymi. Liczba zachorowań rośnie od września do czerwca natomiast maleje w sezonie wakacyjnym. Zdarzają się przypadki hospitalizowania pacjentów poniżej 18. roku życia w oddziałach dla dorosłych. Konieczne jest więc zwiększenie dostępności do świadczeń. Niestety, zbyt niskie nakłady na psychiatrię sprawiają, że jest ona mało popularna wśród lekarzy oraz innych specjalistów niezbędnych w procesie terapeutycznym. Brakuje także rezydentów. Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej, w Polsce jest 452 lekarzy ze specjalizacją z psychiatrii dzieci i młodzieży, z czego 416 wykonuje zawód. W całym kraju brakuje podmiotów leczniczych specjalizujących się w opiece psychiatrycznej dzieci i młodzieży. W większości województw kontrakt z NFZ posiada tylko jeden ośrodek.
Jerzy Ostrouch – Prezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp. Sp. z o.o. przedstawił bieżącą sytuację Szpitala w Gorzowie. Prezes zwrócił szczególną uwagę na fakt, że decyzje administracyjne dotyczące wynegocjowanych porozumień w sprawie podwyższenia wynagrodzeń niektórych grup zawodowych podejmowane na poziomie Ministerstwa, nie są w całości pokrywane ze środków przekazywanych przez Oddziały Wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przekazywane środki pokrywają wzrost wynagrodzenia zasadniczego natomiast pozostałe pośrednie składniki wynagrodzeń stanowią rzeczywisty koszt dla Szpitala. Wzrost wynagrodzenia zasadniczego jest równoznaczny ze wzrostem np. wysługi lat, pracy w godzinach nocnych czy nadliczbowych. Szpital nie otrzymuje na to dodatkowych środków. W porozumieniach zawartych przez Ministerstwo Zdrowia z pielęgniarkami, ratownikami i lekarzami uwzględniony jest tylko wzrost wynagrodzenia zasadniczego.
Ponadto Prezes Jerzy Ostrouch podkreślił, iż pozostałe grupy zawodowe pracujące w Szpitalu również oczekują wzrostu wynagrodzenia co powoduje zaburzenie całego systemu wynagrodzeń. W Szpitalu w Gorzowie zatrudnionych jest ok. 1900 pracowników z czego ok. 1200 osób to personel medyczny. Pozostali pracownicy ok. 700 osób wykonują zawody niemedyczne tym samy nie otrzymali ministerialnej podwyżki. W ostatnim czasie w Szpitalu powstały 3 nowe Związki Zawodowe, których oczekiwania finansowe dotyczące podwyższenia wynagrodzeń szacowane są na poziomie dodatkowych 20 mln zł rocznie. Może to spowodować wzrost kosztów Szpitala o 20 mln zł rocznie.
Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. Sp. z o.o. obecnie wykazuje stratę na poziomie 7 mln zł. Oprócz kosztów płacowych stanowiących 60% kosztów ogólnych należy zwrócić uwagę na rosnące koszty energii, gazu czy serwisu sprzętu medycznego. Prezes Jerzy Ostrouch wyraził przekonanie, iż bieżący rok jest bardzo trudnym okresem, ponieważ po raz pierwszy w historii funkcjonowania spółki obecnie odnotujemy stratę. W sytuacji gdy potwierdzą się zapowiedzi o drastycznym wzroście cen energii zarówno prądu jak i gazu analogicznie spodziewamy się wzrostu kosztów we wszystkich sektorach gospodarki co wpłynie bardzo niekorzystnie na funkcjonowanie szpitala w przyszłym roku.
W imieniu szpitala w Obrzycach/Międzyrzeczu głos zabrała dyrektor Ewa Nowak-Lewicka. - W Samodzielnym Publicznym Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu funkcjonuje 50 łóżkowy całodobowy oddział psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu dla młodzieży. Natomiast kontrakt z NFZ posiada na 30 łóżek. Jednak obłożenie cały czas oscyluje w granicach 50-ciorga nieletnich, a że młodzież trafia z postanowienia sądowego, zatem nie ma możliwości odmowy przyjęcia - mówiła dyrektor. - Oddział nasz, podobnie jak psychiatria dziecięca w całym kraju, boryka się z ogromnymi problemami finansowymi i kadrowymi. Kontrakt z NFZ nie pokrywa całości kosztów funkcjonowania oddziału. Praca z dziećmi wymaga zabezpieczenia nie tylko stricte związanego z procesem leczenia, ale również bardzo szeroko pojętą terapią, choćby poprzez organizowanie czasu wolnego, gry i zabawy, czytanie, pomoc przy odrabianiu lekcji. Pamiętać też należy, że są to dzieci objęte obowiązkiem szkolnym i choć na szpitalu nie ciążą koszty kadrowe z tego tytułu, to jednak cała infrastruktura, czyli zapewnienie, utrzymanie i wyposażenie sal dydaktycznych, artykuły szkolne, są już po naszej stronie. Niejednokrotnie musimy dzieci wyposażyć w środki higieniczne, stroje i obuwie sportowe, a także inne niezbędne im do funkcjonowania w oddziale, przez okres wielu miesięcy, artykuły. Oczywiście jak wszędzie, u nas także brakuje lekarzy specjalistów psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej, skutkiem czego jest brak dostępu na naszym terenie do poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.
O zmianach w opiece długoterminowej
Kolejny punkt dotyczył opieki długoterminowej. Marszałek Elżbieta Anna Polak mówiła, że samorząd województwa z własnych środków tworzy warunki do leczenia w godnych warunkach. W szpitalu w Torzymiu powstał oddział geriatryczny, ale niestety bez kontraktu. - Nie rozumiem polityki NFZ wobec potrzeb starzejącego się społeczeństwa. Trzeba niezwłocznie zwiększyć wycenę świadczeń na oddziałach opieki długoterminowej oraz wprowadzić system zachęt dla wyboru przez lekarzy specjalizacji geriatrycznej – mówiła marszałek.
Zwrócono uwagę na fakt, że problemem jest też niedoszacowana tzw. opieka długoterminowa. Z danych GUS wynika, że w 2050 r. liczba ludności Polski wyniesie blisko 34 mln, z czego prawie 1/3 populacji stanowić będą osoby powyżej 65. roku życia. Długość życia Polaków rośnie, a społeczeństwo się starzeje. Choć starość nie jest równoznaczna z brakiem samodzielności, wiele osób w podeszłym wieku będzie obciążona chorobami przewlekłymi lub niepełnosprawnością. Obecnie funkcjonujący system nie będzie na tyle wydolny, aby zapewnić im odpowiednie warunki leczenia. Brak odpowiedniej liczby miejsc w zakładach opiekuńczo-leczniczych, ograniczone możliwości leczenia w miejscu zamieszkania oraz niewystarczająca opieka socjalna to tylko niektóre z problemów.
Podczas posiedzenia przyjęto Stanowisko w sprawie opieki długoterminowej. – Konwent Marszałków Województw RP apeluje o podjęcie, przy współpracy resortu zdrowia oraz resortu pracy i polityki społecznej, działań zmierzających do poprawy trudnej sytuacji w ochronie zdrowia w zakresie opieki długoterminowej, z jednoczesnym zapewnieniem poprawy funkcjonowania pomocy społecznej, których łączna poprawa zagwarantuje systemowe uregulowanie niniejszego zagadnienia. Wobec powyższego Konwent Marszałków Województw RP, mając na uwadze, trendy demograficzne oraz dostrzegając znaczenie opieki długoterminowej i konieczność zabezpieczenia dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych ze środków publicznych na najwyższym poziomie, apeluje do Ministra Zdrowia, Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia o uwzględnienie niniejszego stanowiska. Rozwój opieki długoterminowej ma kluczowe znaczenie w odciążeniu przepełnionych oddziałów internistycznych, których podstawową rolą jest diagnozowanie i leczenie pacjenta – czytamy w stanowisku.
Stanowisko w sprawie opieki długoterminowej
Tematem wiodącym grudniowych i zarazem ostatnich obrad za prezydencji Mazowsza były zagadnienia związane ze zdrowiem. Omówione zostało także stanowisko Parlamentu Europejskiego w sprawie Wieloletnich Ram Finansowych oraz regulacji dot. Polityki Spójności i Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2021-2027. Uwaga skierowana zostanie także na ocenie wprowadzenia w życie nowej ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych. W tej części obrad wziął udział wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn.
Konwenty Marszałków Województw RP odbywają się sukcesywnie od 1999 roku, kiedy wraz z ustanowieniem samorządu wojewódzkiego powstała idea utworzenia forum, którego rolą miało być działanie na rzecz efektywnej realizacji polityki rozwojowej i społecznej w regionach.
W skład gremium wchodzą marszałkowie wszystkich województw, a posiedzenia odbywają się zawsze na terenie regionu, którego marszałek aktualnie przewodniczy Konwentowi. Przewodnictwo w Konwencie trwa pół roku.
Konwent Marszałków Województw RP jest ciałem opiniotwórczo – doradczym, reprezentującym interesy regionów. Podczas spotkań omawiane są najważniejsze problemy z jakimi borykają się samorządy województw, wypracowywane są wspólne stanowiska dotyczące istotnych spraw dla rozwoju regionów, które są dla parlamentarzystów wskazówką i podstawą do wprowadzania korzystnych dla samorządów zmian w prawie.
W obradach biorą udział nie tylko marszałkowie województw, ale również przedstawiciele władz państwowych, instytucji europejskich i regionów.
Program konwentu