Dużo się zmienia
Organizatorem spotkania był Lubuski Sejmik Gospodarczy. Marszałek sejmiku Ryszard Barański na początku obrad podkreślił, że dużo się zmienia w strukturze kształcenia zawodowego. Potrzebne są jednak dyskusje i debaty. W związku z przerwą w pracy Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, organizacją konsultacji w sprawie kształcenia zawodowego zajął się sejmik gospodarczy.- Jeszcze kilka lat temu w likwidacji były szkoły zawodowe i technika. Chodziło o to, by odwrócić ten trend. Czy to się zmienia? Z pewnością. To się poprawia. Jesteśmy jednak zaniepokojeni sprawą zawodów deficytowych – powiedział Ryszard Barański i oddał głos przedstawicielowi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Mirosław Glaz - Dyrektor Departamentu Infrastruktury Społecznej podkreślił, że w Strategii Województwa Lubuskiego pewne elementy dotyczące kształcenia zawodowego zostały uwzględnione, a mianowicie stworzenie sieci szkół odpowiadająca potrzebom na rynku pracy. – Samorząd województwa nie ma bezpośrednio wpływu na kształtowanie sieci oświatowej w powiatach, ale spotkania, dyskusje i konferencje pomagają w tworzeniu strategii rozwoju oświaty zawodowej w całym regionie. Bez powiązania z pracodawcami tworzenie takiego programu nie ma sensu. Tylko trójczłonowe podejście do tworzenie tych strategii ma sens – dodał M. Glaz.
Dzięki dofinansowaniu z Unii Europejskiej lubuskie szkoły zawodowe wciąż poprawiają bazę edukacyjną. Wiele środków na ten cel jest przeznaczonych w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. - Mam nadzieje, że Państwa działania doprowadzą do tego, że szkolnictwo zawodowe znów będzie popularne i cenione – podkreślił Mirosław Glaz.
Nowe zjawiska
Lubuski Wicekurator Oświaty zaznaczył, że już widać nowy trend. Jest on zauważalny od kilku lat. - Więcej młodzieży kształci się w kierunkach zawodowych na poziomie technikum. O wiele mniej wybiera zasadnicze szkoły zawodowe. Jesteśmy w drugim roku wdrażania nowego modelu kształcenia zawodowego w Polsce. W tym także chodzi o nową podstawę programową. Stawiamy w regionie na kształcenie praktyczne, potrzebna jest jednak baza i narzędzia – podkreślał Radosław Wróblewski. Podstawowym problemem jeśli chodzi o zatrudnienie po zakończeniu kształcenia, jest brak wystarczającej liczby ofert pracy, co podkreślił Łukasz Hudziak z-ca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Zielonej Górze. – Jako Wojewódzka Rada Zatrudnienia często negatywnie opiniujemy tworzenie kierunków, które uważamy za nietrafione, nie jest to jednak opinia wiążąca – dodał Łukasz Hudziak.
Planowanie z głową
- Bardzo ważne są konsultacje w sprawie kierunków, eliminacja dublowania nauki zawodów, spójna strategia. Nie można także zapomnieć o bazie, ta też wymaga odnowienia. Nie może być wojny dwóch szkół o jeden zawód, trzeba iść na kompromis – podkreślała wiceprezydent Zielonej Góry Wioleta Haręźlak.
Zielonogórskie szkoły zawodowe osiągają duże sukcesy. M.in. budowlanka. Samorząd stawia nie tylko na przemyślane kierunki kształcenia, ale także na jakość edukacji. Wyzwaniem dla szkół jest dostosowanie kursów do potrzeb lokalnych firm, nawet nowo utworzonych. W różnych systemach i formach kształcenia także dla osób dorosłych. - Izba rzemieślników także czeka na zmiany w systemie kształcenia zawodowego – zaznaczył Krzysztof Hnat, prezes Izby Rzemieślników i Przedsiębiorców w Zielonej Górze.
Płynie unijne wsparcie
Warto dodać, że Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego wspiera kadry lubuskiej gospodarki poprzez projekty w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
5 listopada br. Zarząd Województwa Lubuskiego wyraził zgodę na ogłoszenie kolejnego konkursu zamkniętego na składanie wniosków o dofinansowanie w ramach POKL, w ramach VIII Priorytetu Regionalne kadry gospodarki, Poddziałania 8.1.1 Wspieranie rozwoju kwalifikacji zawodowych i doradztwo dla przedsiębiorstw. Otwarcie konkursu zaplanowano na 18 listopada br., a zamknięcie na 2 stycznia 2014 r.
Z kolei w nowej strategii finansowej do 2020 roku na edukację i uczenie się przez całe życie przeznaczonych będzie 25% środków z Europejskiego Funduszu Społecznego. Natomiast z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego kilkanaście procent będzie przeznaczonych na infrastrukturę społeczno-edukacyjną, kilka na gospodarkę opartą na wiedzy,
Informację przygotowała Katarzyna Kozińska z UMWL
