
- Jesteśmy na jednym z pięciu świąt naszego regionu, to nasza lubuska piątka plus – witała gości żarskiej imprezy marszałek Elżbieta Anna Polak. - Byliśmy już w Słubicach, Pszczewie, dziś przystanek Żary, przed nami Dąbie i Kożuchów. Jesteśmy w regionie, gdyż chcemy być bliżej was, chcemy budować wspólną tożsamość i wreszcie chcemy, abyśmy w Żarach spotykali się częściej. Już się z panią burmistrz umówiłyśmy.
Na scenie lubuskiej marszałek towarzyszyli przewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego Wacław Maciuszonek, senator RP Wadim Tyszkiewicz oraz gospodyni imprezy burmistrz Danuta Madej, która podziękowała marszałek za zorganizowanie imprezy w jej mieście. Do tych słów przyłączył się przewodniczący Sejmiku, który powitał gości w imieniu radnych województwa. Z kolei senator Wadim Tyszkiewicz pozdrawiał mieszkańców Żar w imieniu… bliźniaczego miasta, czyli "swojej" Nowej Soli. I deklarował, że okrzyk: Jak się bawicie? wyda około godz. 23, tańcząc przed sceną. Parlamentarzystę trudno było jednak "rozliczyć", gdyż o tej porze kłębił się tam tłum.
Mieszkańców Żar i Lubuszan do Parku Miejskiego ściągnęły gwiazdy, a więc Michał Paszczyk z Kabaretu Paranienormalni, Liber oraz Sylwia Grzeszczak. Panowie stworzyli świetny duet, bo wymieniali się na scenie, a ta część wydarzenia słusznie okrzyknięta została "Bardzo męskim wieczorem". Muzyczną część święta województwa zakończyła jednak kobieta - Sylwia Grzeszczak. W tym momencie park pękał w szwach!
To, co najważniejsze działo się na scenie, na której wystąpili także lokalni artyści, ale atrakcji dookoła niej także nie brakowało. Dzieci bawiły się na kolorowym jarmarku i dmuchańcach, dorośli mogli skorzystać z oferty choćby foodtrucków oraz zaplanować zwiedzanie regionu z pomocą pracowników urzędu marszałkowskiego na naszym stoisku promocyjnym.
Wydarzenie było dostępne dla każdego, bo zamiast biletowanej imprezy był prawdziwy rodzinny piknik. Do tego w kolebce Żar, bo kiedyś na terenie parku znajdowała się pierwsza osada.
- Oczywiście! – odkrzyknęli Władysław, Anna i Kamil Zawałowie zapytani o to, czy święto regionu w ich Żarach to dobry pomysł. – Przyjechały gwiazdy, ale mamy też okazję poznać władze samorządowe regionu. Wie pan, tutaj często mówmy, że my żadne Lubuskie, a Łużyce, Dolny Śląsk. Dzięki takim imprezom bardziej czujemy się związani z tym regionem.
- Czy czujemy się Lubuszanami? – powtórzył pytanie Ryszard Bławat. – Chyba już tak. I potrzebne są nam takie wydarzenia. Jak słyszę, że to święto województwa to myślę sobie, że wreszcie nie Zielona Góra, czy Gorzów, który jest dla nas na końcu świata, ale właśnie Żary.
Tego lata Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego zaprasza aż na pięć odsłon Święta Województwa Lubuskiego. Wcześniej bawiliśmy się w Słubicach (gwiazdami byli Andrzej Piaseczny, Lanberry i Komodo), a w miniony piątek w Pszczewie tłumem na rynku zawładnął Dawid Kwiatkowski.
Kolejne odsłony Święta Województwa Lubuskiego
Dąbie – 13 sierpnia (Raz Dwa Trzy, Ewelina Flinta)
Kożuchów – 2 września (gwiazdy ujawnimy wkrótce…)