
– Pacjentka opuściła szpital następnego dnia po zabiegu. Jest w doskonałej formie – cieszy się onkolog Paweł Piotrowiak, który ocenił stan pacjentki w trakcie wizyty kontrolnej po 2 tygodniach od zabiegu. – Wprowadzenie narzędzi i kamery w kilkucentymetrowe nacięcie pozwala na precyzyjne usunięcie guza bez pozostawiania blizn, które dotychczas kojarzyły się z operacjami usunięcia tego rodzaju nowotworu. Metoda laparoskopowa to przyszłość chirurgii onkologicznej. Zapewnia pacjentkom komfort krótkiego pobytu w szpitalu i szybką rekonwalescencję – dodaje lekarz.
Rozwój chirurgii laparoskopowej w Gorzowie Wlkp. odbywał się dotychczas pod nadzorem dra Pawła Pyki. Obecnie zespół gorzowskich chirurgów wykonuje nowatorskie operacje również samodzielnie. Planuje już kolejne operacje.