Wystawa „Henryk Sienkiewicz i wpływ jego twórczości na postawy patriotyczne młodzieży w czasie II wojny światowej” przyjechała do Lubuskiego z Sejmu za sprawą posła Stefana Niesiołowskiego. - Zrobiła na nas ogromne wrażenie. Sam często wracam do Sienkiewicza. Na szczęście dziś nie trzeba pisać ku pokrzepieniu serc. Wystarczy jednak sięgnąć do czasów II wojny światowej i zobaczyć, jak wielu młodych ludzi przyjmowało sienkiewiczowskie pseudonimy walcząc w Powstaniu Warszawskim - mówił poseł.
Do obejrzenia wystawy zachęcał dr Wojciech Giermaziak, dyrektor Głównej Biblioteki Lekarskiej, która wspólnie z Muzeum Narodowym w Kielcach przygotowała ekspozycję. - Inspiracją dla nas była chęć przypomnienia postaci człowieka, pisarza, społecznika i patrioty, który poprzez swoją twórczość krzepił serca kolejnych pokoleń Polaków w czasach niewoli, podczas pierwszej i drugiej wojny światowej, a także po niej. Jego twórczość miała ogromny wpływ na kształtowanie postawy patriotycznej Polaków. To również hołd złożony bohaterom Powstania Warszawskiego, którzy przyjęli pseudonimy konspiracyjne od bohaterów sienkiewiczowskich powieści. W blisko 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego oddajemy cześć i przypominamy sylwetki tych, dla których Polska był ideą, dla której warto oddać życie - podkreślał dr Giermaziak.
Goście przybyli na otwarcie wystawy mogli się przenieść w klimat sienkiewiczowskich powieści za sprawą Vip-ów czytających fragmenty "Potopu".
Wystawa miała swą premierę w gmachu Sejmu, 6 listopada 2013 r. W sobotę, 22 lutego miała swą inaugurację w Lubuskiemn - w sali kolumnowej urzędu marszałkowskiego. Można ją oglądać do czwartku, 27 lutego, w godzinach otwarcia urzędu.
Póki fantazja nie zginie, póty i Rzeczypospolita trwać będzie!
22 lutego 2014
Uwaga: Wiadomość archiwalna. Nie wszystkie załączniki i linki mogą działać poprawnie.
- Do trylogii można wracać tak, jak się wraca do rodzinnego domu - marszałek Elżbieta Polak przypomniała słowa Stanisława Lema otwierając wystawę poświęconą twórczości Henryka Sienkiewicza. W rolę pisarza, który pisał ku pokrzepieniu serc wcielił się aktor zielonogórskiego teatru Janusz Młyński. Poseł Stefan Niesiołowski wystąpił jako Kmicic, senator Stanisław Iwan jako Zagłoba, posłanka Bożenna Bukiewicz przyjęła rolę Oleńki, a redaktor Artur Łukasiewicz - Wołodyjowskiego. Wystawę można oglądać w sali kolumnowej urzędu marszałkowskiego do czwartku, 27 lutego.
Zobacz również
- Lubuskie idzie w świat!- Ten rok będzie wielkim otwarciem na współpracę zagraniczną zwłaszcza w zakresie gospodarczym. To wynik...
- Zarządzanie szpitalami - tak to robią w BrandenburgiiPorozumienie z Poczdamem w zakresie szkoleń i praktyk dla studentów powstającego w Zielonej Górze kierunku...
- IV Lubuski Konkurs Wiedzy o SamorządzieW sobotę odbyły się eliminacje wojewódzkie w ramach IV Lubuskiego Konkursu Wiedzy o Samorządzie Terytorialnym,...