Zrobimy wszystko, żeby szybko pomóc szpitalowi w Gorzowie!

Pobierz PDF
Uwaga: Wiadomość archiwalna. Nie wszystkie załączniki i linki mogą działać poprawnie.
Powiedział sekretarz stanu Sławomir Neumann podczas 34. posiedzenia Sejmu RP, które odbyło się 21 lutego br. Ze stenogramów wynika, że Ministerstwu Zdrowia także zależy na tym, by szybko i sprawnie oddłużyć gorzowski szpital. By można się było nim chwalić, a nie pokazywać jako symbol największego zadłużenia w Polsce. Na pytanie posłanki Elżbiety Rafalskiej, czy Gorzów dostanie 150 mln zł, S. Neumann odpowiedział: - Będzie dokładnie tyle, ile będzie przedstawione w dokumentach ze strony samorządu.

W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi pytania posłanki Elżbiety Rafalskiej skierowanego 21 lutego podczas posiedzenia Sejmu do sekretarza stanu Sławomira Neumanna o oddłużenie szpitala w Gorzowie, sięgnęliśmy do stenogramów z posiedzenia. Wynika z nich, że Ministerstwo Zdrowia zauważyło determinację zarządu województwa w działaniach na rzecz poprawy sytuacji szpitala i w pełni ją podziela.

 

O szpitalu w Gorzowie

- Szpital w Gorzowie jest jednym z najtrudniejszych przypadków, jeśli chodzi o zadłużone jednostki. Chęć jego ratowania zgłoszona została przez sejmik i zarząd województwa. Od kilku lat wprowadzane programy naprawcze nie skutkowały do tej pory jego wyjściem z problemów. Dzisiaj jest sytuacja trochę inna, jest determinacja chyba znacznie większa, i podjęte uchwały o przekształceniach powodują, że rozpoczęto pewną ścieżkę przekształcania i oddłużania tego szpitala – powiedział S. Neumann. Na pytanie posłanki o 150 mln zł dla Gorzowa, wiceminister odpowiedział: - Nie jesteśmy dzisiaj w stanie powiedzieć, o jakiej kwocie będzie można mówić, żeby została udzielona pomoc budżetu państwa w tej czy innej wysokości, ponieważ to zależy od dokumentów złożonych przez marszałka. I doskonale pani poseł wie, że ustawa o działalności leczniczej wyraźnie mówi, na co możemy przekazać pieniądze. Dlatego tak istotne są dokumenty złożone przez organ założycielski, bo wtedy będziemy wiedzieli, czy wpisuje się to w tę ustawę, czy nie. (…) Myślę, że ta dokumentacja będzie spływała na przestrzeni kilku tygodni, bo determinacja jest duża – nasza też – żeby temu szpitalowi pomóc, bo on ma niezwykłą rolę do odegrania w Gorzowie. Jest to przecież jeden z ważnych szpitali w Lubuskiem. Jeżeli marszałek zwróci się do nas z normalnym wnioskiem i dokumentami, to oczywiście zrobimy wszystko, żeby szybko i sprawnie pomóc w oddłużeniu tego szpitala – podkreślił.

 

O gwarancjach oddłużenia

S. Neumann odniósł się też do „gwarancji otrzymania przez samorząd 150 mln zł”. - Gwarancji nie ma, bo tak naprawdę ostateczną gwarancją będzie podpis na umowie między ministrem a marszałkiem, kiedy będzie dokładnie sprawdzony i zweryfikowany każdy dokument. (…) Natomiast nie jestem w stanie potwierdzić tych 150 mln zł z prostej przyczyny: my tych dokumentów nie mamy. Ma je na razie tylko zarząd województwa i dyrekcja szpitala. Rozumiem, że znając ustawę i wiedząc, co w tej ustawie jest zapisane, byli oni w stanie sobie policzyć, że jest to około 150 mln zł. Jeżeli rzeczywiście będzie to spełniało warunki wynikające z ustawy, to będzie to 150 mln zł, bo tutaj minister nie ma też nawet ruchu. Będzie dokładnie tyle, ile będzie przedstawione w dokumentach ze strony samorządu – powiedział wiceminister, któremu podlega resort zajmujący się przekształceniami szpitali.

 

O tym, czy nie zabraknie pieniędzy

Posłanka Rafalska zapytała też, czy realne jest otrzymanie tak dużych pieniędzy przez szpital w Gorzowie, skoro łączna kwota na całą Polskę wynosi 600 mln zł?- Rzeczywiście jest tak, że jest 600 mln zł w tej rezerwie i to byłoby skonsumowanie jednej czwartej, ale jest to, tak jak powiedziałem na początku, jeden z najtrudniejszych przypadków w Polsce, z największym bagażem i rzeczywistym problemem. Takich szpitali jak Gorzów już chyba więcej nie ma, więc też nie zakładam, że będzie kilka takich wniosków i wykorzysta się całą rezerwę, ponieważ średnio to jest kilka, kilkanaście milionów złotych, którymi wspieramy poszczególne samorządy, więc takiego ryzyka nie ma – odpowiedział S. Neumann. I dodał: - Jeżeli będzie wprowadzony dobry plan naprawczy, oddłużający ten szpital, to myślę, że szpital w Gorzowie, z taką tradycją i z taką historią, będzie sobie dobrze radził w przyszłości. Z takim garbem finansowym, z takim długiem on na pewno nie będzie w stanie wyjść na prostą, bo koszty finansowe go przytłaczają i nigdy żaden program naprawczy nie będzie w stanie wprowadzić na tyle dobrych rozwiązań, żeby wyprowadzić ten szpital na prostą, a rozumiem, że oczekiwania w Gorzowie i w całym Lubuskiem są takie, żeby to był szpital, którym można będzie się chwalić, a nie cały czas pokazywać jako ten z największym zadłużeniem w Polsce.

 

 

Cytaty sekretarza stanu Sławomira Neumanna pochodzą ze stenogramów z 34. posiedzenia Sejmu RP

Zobacz również