
Kolejną zbiórkę krwi zaplanowano w urzędzie na listopad i okazało się, że termin jest bardzo trafiony z uwagi na ostatnie komunikaty z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Bank krwi w lubuskiej stacji świeci pustkami, brakuje krwi prawie wszystkich grup z wyjątkiem AB+. Powodów aż takiego deficytu jest kilka… Przede wszystkim pora jesienna sprzyja różnym infekcjom i wtedy przyjmujemy dużo leków przeciwgrypowych, które dyskwalifikują dawców. Jak podkreślają organizatorzy była to wyjątkowa akcja, która przyciągnęła osoby świadome i przygotowane do oddania krwi.
Akcję oddawania krwi w urzędzie połączono z rejestracją w bazie potencjalnych Dawców komórek macierzystych Fundacji DKMS Polska. Podczas akcji zarejestrowało się kilkunastu potencjalnych dawców szpiku.
Dynia za krew? TAK!
Dla każdego kto odda krew oprócz zestawu regeneracyjnego o wartości 4500 Kcal lub zdecydował się być dawcą szpiku, przygotowano dodatkowo jesienny upominek w postaci: dyni, jabłek i rozgrzewającej herbaty…
Pamiętajmy, że krew jest wielkim darem, jaki możemy bezinteresownie ofiarować drugiemu człowiekowi. Ten gest serca i wspólne zaangażowanie mogą przyczynić się do uratowania niejednego ludzkiego życia.
Tradycyjnie – oddajemy krew kilka razy w roku
To już staje się tradycją, że Urząd Marszałkowski kilka razy w roku organizuje akcje honorowego oddawania krwi kierowane do mieszkańców Zielonej Góry i okolic, urzędników samorządowych i pracowników różnych instytucji.
W tym roku było to w marcu z okazji dnia kobiet i w lipcu, podczas wakacji kiedy krew jest również bardzo potrzebna.
Listopadową akcję promowało hasło:
Choć jesiennie jest i mgliście
U nas będzie mocno krwiście.
A kto siły ma bez liku
- może zostać dawcą szpiku