Przypomnijmy, że brygadowa grupa bojowa wojsk USA będzie liczyć w Polsce 3500 ludzi, ponad 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych, w tym 87 czołgów, 18 samobieżnych haubic Paladin, ponad 400 samochodów Humvee i 144 bojowe wozy piechoty Bradley. Dowództwo brygady, pododdziały zabezpieczenia i bataliony wsparcia, pułk artylerii polowej, szwadrony kawalerii mają stacjonować w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Amerykańska brygada pancerna ma wzmocnić bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO.
Dowódca 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu gen. Jarosław Mika podkreślił, że powitanie Amerykanów akurat w Żaganiu to historyczny moment i powód do dumy dla wszystkich żołnierzy „czarnej dywizji”, dla mieszkańców Żagania i dla woj. lubuskiego. Premier Beata Szydło przyznała, że to „wielkie święto” i „wielki dzień” dla bezpieczeństwa Polski i Europy. – To element strategii wzmacniania bezpieczeństwa Polski, bo właśnie bezpieczeństwo jest tym podstawowym pragnieniem, które każdy z nas nosi w sercu – mówiła premier. – Każda polska rodzina musi się czuć bezpiecznie w swojej ojczyźnie, a obowiązkiem państwa jest to bezpieczeństwo zapewnić.
Za serdeczne powitanie żołnierzy dziękował mieszkańcom Żagania ambasador USA w Polsce Paul Jones. – Nasi żołnierze będą tutaj na służbie, z dala od domu i swoich bliskich – podkreślił. – Ale jesteśmy dumni, że możemy służyć w Polsce. Polska to ważny sojusznik Ameryki, z którym zawsze będziemy bronić wolności. Sam miałem okazję doświadczyć polskiej gościnności, zwłaszcza wobec żołnierzy. Pamiętam Toruniankę, która częstowała naszych żołnierzy pierniczkami, mówiąc, że jeśli posmakują, to zawsze będą tutaj chcieli wracać.
Minister Macierewicz w swoim przemówieniu powitalnym nawiązał do polskiej historii i do wystąpień nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Ale dzisiaj jest dzień, kiedy nasze nadzieje się ziściły – mówił minister i zwrócił się do amerykańskich żołnierzy: – To dlatego jesteście tutaj tak daleko od Fort Carson, od swoich domów: żeby bronić wolności, niepodległości, żeby bronić pokoju w całej Europie i na świecie. Za to jesteśmy wam wdzięczni. I dlatego wtedy, gdy wy jesteście tutaj, polskie wojska są w Afganistanie, są w Kuwejcie i w Iraku. Dlatego wtedy, gdy wy jesteście tutaj, polskie okręty płyną na Morze Śródziemne, żeby bronić także południowej flanki NATO przed jakąkolwiek agresją.
Wiceszef wojsk amerykańskich w Europie gen. Timothy McGuire nawiązał do polsko-amerykańskich stosunków wojskowych i politycznych: - Polsko-amerykański bohater, gen. Kazimierz Pułaski po dotarciu do Ameryki, napisał do gen. George’a Washingtona: „przyszedłem tutaj, gdzie wolność jest broniona, aby jej służyć, żyć lub za nią umrzeć”. Dzisiaj nasi żołnierze stoją zjednoczeni na polskiej ziemi, gotowi służyć razem, by odstraszać i bronić – mówił generał.
Przy okazji uroczystości marszałek Elżbieta Anna Polak rozmawiała z ministrem Antonim Macierewiczem na temat większego wykorzystania infrastruktury portu lotniczego w Babimoście do celów wojskowych. Przypomnijmy, że babimojskie lotnisko było już kilkakrotnie intensywnie wykorzystywane przez wojska tzw. szpicy NATO do transportu ciężkiego sprzętu bojowego przy okazji ćwiczeń pod nazwą Noble Jump, a kilka dni temu w Babimoście lądowały wielozadaniowe śmigłowce transportowe amerykańskiej armii - Black Howk. Zarówno wyposażenie lotniska (np. systemy ILS i AWOS) a także umiejscowienie portu lotniczego niedaleko od najwiekszych poligonów Zachodniej Polski stwarzają duże możliwości w zakresie jego militarnego wykorzystania.
Samorząd woj. lubuskiego reprezentował także przewodniczący Sejmiku Woj. Lubuskiego Czesław Fiedorowicz. Marszałek i przewodniczący wzięli udział w pikniku wojskowym pod nazwą "Bezpieczna Polska" na żagańskiej starówce.
