Marszałek odpowiada wiceprezydentowi Zielonej Góry

Pobierz PDF
Logo Urzędu Marszałkowskiego Woj. Lubuskiego
Marszałek Elżbieta Anna Polak odpowiada Krzysztofowi Kaliszukowi, który na antenie Radia Zachód podał nieprawdziwe informacje dotyczące nowej perspektywy finansowej i pozyskiwania przez region środków krajowych.

   W nawiązaniu do rozmowy red. Janusza Życzkowskiego z wiceprezydentem Zielonej Góry Krzysztofem Kaliszukiem, która ukazała się 23.02 br. na antenie Radia Zachód, pomijając polityczne plotki i insynuacje, a nawiązując do merytoryki sporu stanowczo protestuję przeciwko takiej narracji, jaką od pewnego czasu próbuje kreować pan Kaliszuk. Rzeczywistość wygląda inaczej.

   Fakty są takie. Początkowo Komisja Europejska i Ministerstwo Rozwoju dla ZIT MOF Zielona Góra wskazało kwotę 164 358 139,75 zł. Zarząd Województwa Lubuskiego, któremu przewodniczę zwiększył tę kwotę o 100 945 620,00 zł. Dodatkowo dzięki decyzji Zarządu Woj. Lubuskiego Zielona Góra mogła ubiegać się o dofinansowanie projektów ze środków RPO poza formułą ZIT i zrealizowała 16 projektów na sumę 76 287 777,45 zł.

   Dla porównania ZIT MOF Gorzów Wlkp. na starcie w ramach tzw. rezerwy ogólnej miał do dyspozycji 138 606 166,37 zł. Zarząd województwa też przekazał dodatkowe środki w wysokości 87 493 997,43 zł. W ramach konkursów poza ZIT zrealizowano w Gorzowie Wlkp.  17 projektów na kwotę o połowę niższą – 37 484 423,36 zł. Liczby mówią same za siebie – Zielona Góra nie ma podstaw ku temu, by czuć się pomijana.

   Nieprawdą jest też to, że Zarząd Województwa Lubuskiego nie walczy o zwiększenie puli środków dla regionu lubuskiego przewidzianej w nowej perspektywie finansowej. To Zarząd Woj. Lubuskiego podjął stanowisko kierowane do Tadeusza Kościńskiego, Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej w sprawie podziału alokacji w ramach Umowy Partnerstwa dla realizacji Polityki Spójności na lata 2021-2027 w Polsce domagając się szczegółów metodologii podziału środków oraz przejrzystych zasad rozdysponowania rezerwy. O sprawiedliwy i transparentny podział unijnych środków upomina się też Związek Województw RP, którego jestem członkiem podejmując stanowisko w sprawie alokacji dla wszystkich regionów: słabiej rozwiniętych, przejściowych i dających sobie świetnie radę. Tego dotyczyła też ostatnia konferencja prasowa w Senacie (18.02.br.) prezentująca wspólne stanowisko przedstawicieli Senatu RP i samorządowców w sprawie projektu ustawy o Agencji Spójności i Rozwoju oraz uczciwego rozdziału środków unijnych. Z przyjemnością wzięłam w niej udział, bo jeżeli chodzi o zapewnienie efektywnego programowania nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej, politycznie bezstronnego, opartego na współdziałaniu administracji rządowej i samorządu terytorialnego, to wszystkie ręce na pokład. Co zrobili w tej sprawie prezydenci Zielonej Góry, oprócz adresowania do Marszałka kolejnych pomówień? Nikt nie wie! 

   Pan Kaliszuk twierdzi, że Zarząd województwa za słabo stara się o wsparcie z krajowych programów. Zatem przypominam, że jesteśmy na 6. miejscu w kraju w pozyskiwaniu funduszy krajowych. Osoba całkowicie niezależna – sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak potwierdziła niedawno, że region lubuski bardzo dobrze się rozwija – mamy 8. miejsce w Polsce pod względem alokacji na nową perspektywę i 9. miejsce pod względem PKB. Jesteśmy więc w awangardzie polskich regionów a nie jak twierdzi pan Kaliszuk na szarym końcu.

   Zastanawiające jest, dlaczego wiceprezydent stolicy samorządowej naszego pięknego regionu zamiast zająć się pracą na swoim stanowisku od pewnego czasu tak bardzo poświęca się występom medialnym, znieważaniem Marszałka i Sejmiku, których mieszkańcy regionu dobrze oceniają, a sam nigdy nie poddał się takiej ocenie.

   Panie wiceprezydencie, za trzy lata wybory, powodzenia! 

 

                                                                          Elżbieta Anna Polak

                                                             Marszałek Województwa Lubuskiego

 

Zobacz również