Akcent zdrowotny w Miasteczku Lubuskim to „szpital polowy” z wyposażeniem z minionej epoki. Lubuskie szpitale zrobiły przegląd strychów i magazynów – znalazły się tam prawdziwe „perełki”: zabytkowe, ciężkie nosze, kule, które dziś mogłyby stanowić wyposażenie muzeum, a nie lecznicy, czy dawne medyczne parawany.
- Profilaktyka i jeszcze raz profilaktyka - mówił podczas obecności na stoisku przygotowanym przez Departament Zdrowia prof. Marek Spaczyński, dziekan kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Zielonogórskim, którego po Lubuskiej Strefie oprowadzała marszałek Elżbieta Anna Polak. Profesor był pod wrażeniem eksponatów, które znalazły się w "strefie zdrowia" i pofratulowal pomysłu.
Atrakcją dla woodstockowiczów są z pewnością „alkoholowe” okulary, każdy kto założy nasze gogle, będzie mógł spojrzeć na świat oczami… osoby w stanie upojenia alkoholowego. Dodatkową trudność dla śmiałków stanowi przejście po prostej linii. Natomiast nałogowi palacze mogą zbadać poziom tlenku węgla w wydychanym powietrzu – aby przekonać się, jakiego spustoszenia dokonuje nikotyna w ich płucach.
W prozdrowotnym planie na tegorocznym Woodstocku znalazły się również marsze nordic walking po najpiękniejszych zakątkach okolic Kostrzyna. Zapewniono kijki, a marsze poprowadzi profesjonalny instruktor – pracownik MOSiR w Kostrzynie – Mariusz Staniszewski.
Tradycyjnie już Departament Ochrony Zdrowia promuje także ideę transplantacji i podpisywanie oświadczeń woli, które są wyrazem zgody na pobranie organów po śmierci.
