
Uwaga: Wiadomość archiwalna. Nie wszystkie załączniki i linki mogą działać poprawnie.
Bardzo dobra organizacja, komfort podróży i świetna atmosfera - tak kibice i koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra oceniają podróż do Las Palmas na Gran Canarię. Samolotowa podróż na ćwiercifnał pucharu Eurocup była możliwa dzięki możliwościom, jakie daje lotnisko w Babimoście. W środę wieczorem Mistrzowie Polski wygrali z hiszpańskim Herbalife 86:83, ale to nie wystarczyło do awansu do półfinału rozgrywek Eurocup. Zaraz po meczu wyruszyli w podróż do Zielonej Góry. Dziś (24.03) o godz. 7.45 specjalnie wyczarterowany Boeing 737 wylądował na lotnisku w Babimoście.
Wszyscy pasażerowie lotu, łącznie z koszykarzami chwalili przedsięwzięcie jakim było wyczarterowanie przez klub Boeinga 737 i podróż z Babimostu. – To wspaniale, że mogliśmy lecieć własnym samolotem, dlatego chciałbym podziękować wszystkim, którzy to załatwili – mówił jeden z koszykarzy, Szymon Szewczyk.
Wczorajszy mecz, mimo wygranej koszykarzy Stelmetu BC Zielona Góra, nie zapewnił im jednak awansu do półfinału rozgrywek EuroCup. Przypomnijmy, że aby przejść dalej, nasi koszykarze musieli wygrać z Herbalife Las Palmas minimum dwunastoma punktami.